W dniach 16-18 maja br. w Ossie odbyła się Konferencja Naukowo-Szkoleniowa Polskiego Towarzystwa Neurologicznego. Jednym z poruszanych tematów była choroba Parkinsona.
Dla pacjentów w jej zaawansowanym stadium w Polsce dostępna jest tylko jedna nowoczesna metoda leczenia – głęboka stymulacja mózgu (DBS). Niestety, nie może być zastosowana u wszystkich pacjentów wymagających takiego leczenia. Przeciwwskazaniem jest m.in. wiek – powyżej 70 r.ż., otępienie, depresja, czy zaburzenia psychotyczne. Alternatywą dla DBS są dwie metody leczenia farmakologicznego, tzw. terapie infuzyjne. Polegają one na podawaniu leku przez specjalną pompę w ciągłym wlewie (apomorfina i Duodopa). Ich skuteczność jest porównywalna z DBS i są one jedyną szansą dla grupy pacjentów na powrót do sprawności. Aktualne zalecenia EFNS (European Federation of Neurological Societes – Europejska Federacja Towarzystw Neurologicznych) porządkują kwestie właściwej diagnostyki i leczenia choroby Parkinsona. Istnieje pilna potrzeba zaadaptowania ich do warunków polskich i wdrożenia w naszym kraju.
Prof. dr hab. med. Jarosław Sławek z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego podkreśla, że obecnie pieniądze resortu zdrowia w obszarze leczenia choroby Parkinsona są źle wydawane. „Problemem jest zbyt częsta, nieprawidłowa kwalifikacja do finansowanej
z budżetu NFZ terapii DBS pacjentów, którzy nie mają szansy pozytywnie na nią odpowiedzieć. Dostęp do trzech terapii: DBS, systemu DuoDopa i apomorfiny dałby szansę na racjonalne dysponowanie środkami, zgodnie ze wskazaniami. To nie są terapie równoległe więc nie ma ryzyka mnożenia kosztów”. Ten problem dostrzega również prof. dr hab. med. Andrzej Bogucki, Prezes Sekcji Schorzeń Pozapiramidowych PTN, sugerując, że „metody leczenia, w których niezwykle ważna jest właściwa kwalifikacja chorych i duże doświadczenie lekarzy wynikające z wykonywania większej liczby zabiegów, to czynniki ważne nie tylko
z czysto medycznego, ale również ekonomicznego punktu widzenia. Takie warunki stwarzałyby ośrodki referencyjne. Placówka, która miałaby potencjalnie do wyboru trzy terapie zapewniłaby lepszą opiekę pacjentom, a przede wszystkim zdecydowanie efektywniej wykorzystywane byłyby środki przeznaczane na leczenie choroby Parkinsona. Takie są zresztą zalecenia EFNS i powinny one obowiązywać również w Polsce. Borykamy się nie tylko
z brakiem możliwości terapeutycznych, ale również ze źle wycenionymi procedurami. Brakuje też pewnych rozwiązań organizacyjnych, np. możliwości jednodniowej hospitalizacji w celach diagnostycznych i terapeutycznych. Zamiast generować koszty przetrzymując pacjenta na minimum trzydniowej hospitalizacji, można by było wykonać zaplanowane badania jednego dnia. To byłaby oszczędność dla systemu, ale i wygoda dla pacjenta, który zdecydowanie bardziej komfortowo czuje się w domu”.
Podczas konferencji w Ossie, eksperci podkreślali konieczność zmian w opiece nad pacjentami z chorobą Parkinsona. „Już od początkowego etapu choroby potrzebna jest właściwa diagnostyka, leczenie i rehabilitacja, która spowolniłaby postęp choroby i złagodziła dyskomfort fizyczny. Natomiast w zaawansowanym stadium, niezbędne jest zapewnienie terapii wszystkim pacjentom, także tym z przeciwwskazaniami do DBS.” Obecnie po prostu nie mamy ich czym leczyć”- podsumowuje prof. Jarosław Sławek.
r