Powrót czynów społecznych – akcja sprzątania Starego Rynku.
Kilkadziesiąt osób, mieszkańców dzielnicy, radnych, społeczników, młodzież i dzieci, a przede wszystkim członkowie Zespołu ds. Organizowania Społeczności Lokalnych przy Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Częstochowie wzięło udział w pierwszym sprzątaniu Starego Miasta w Częstochowie. Na pierwszy ogień poszła ulica Śliska. Akcja się opłacała. Z okolicy ul. Śliskiej zniknęły sterty butelek, papierów, puszek, plastiku, pozostałości po sprzętach AGD i RTV oraz wszelkiej maści żelastwa i chwastów.
Do odmieniania oblicza Starego Rynku oprócz innych działań rewitalizacyjnych podejmowanych przez Urząd Miasta przystąpili społecznicy. Nie zabrakło postaci ważnych w częstochowskim samorządzie. Na pierwszą tego typu akcję organizowaną w tej zapomnianej przez lata dzielnicy Częstochowy przybyli m.in Zdzisław Wolski, przewodniczący Rady Miasta Częstochowy, radny Janusz Danek, naczelnik Wydziału Promocji Zatrudnienia i Spraw Społecznych UM Częstochowy, Adrian Staroniek i Henryk Kowalski z Zespołu d.s Organizowania Społeczności Lokalnych przy częstochowskim MOPS. Razem z mieszkańcami Starego Rynku, dziećmi i młodzieżą z okolic zakasali rękawy do walki ze śmieciami, które zostawione samowolnie przez nieodpowiedzialnych ludzi skutecznie szpeciły “starorynkowe” oblicze.
Komentarz
Mobilizowanie mieszkańców do współodpowiedzialności za estetykę i czystość miasta ma sens. Akcja jednak powinna rozszerzyć się na całą Częstochową, zwłaszcza, że służby porządkowe nie radzą sobie ze sprzątaniem ulic. W naszym mieście co rusz napotyka się miejsca – ulice, chodniki, place – bardzo zaniedbane, wręcz brudne. Obok czynnej edukacji trzeba również uruchomić system egzekwowania porządku. Do akcji włączyć się efektywnie winna też Straż Miejska, by na przykład, karać palaczy na przystankach, nagminnie rzucających pety na chodnik. Takich delikwentów jest bardzo wielu. Nawet w centrum miasta mało kto przejmuje się zakazem palenia na przystankach.
UG