Bajka samograjka


PERYSKOP STUDENTA

Nie za górami, nie za lasami i nie przed wiekami, lecz tutaj i teraz na zielonej wyspie dobrobytu żył sobie lud szczęśliwy, nieszarpany podmuchami wielkich kłopotów sąsiednich plemion. Jednak i w naszej krainie miłościwie nam panujący król zaczął dostrzegać pewne problemy, jakie coraz bardziej utrudniały życie jago poddanym. Problemem była coraz częściej pojawiająca się bezsenność, i pomimo nadejścia długich nocy sytuacja nic się nie poprawiała, a przecież taki poddany jak leży i nie śpi to pewnie myśli, a jak myśli, to może i coś wymyśli.
Król się wystraszył i wezwał nadwornego znachora, a ten po długim namyśle stwierdził, że przyczyna bezsenności leży w bajkach, i aby poddani dobrze zasypiali należy im nadal opowiadać bajki, jednak aby był skutek muszą to być bajki których jeszcze nie znają. Wezwał więc król nadwornego marszałka, a pani marszałek (obyczaj ludów zachodnich) mówi, że ona tylko czyta bajki, ale oznajmia, że dla dobra króla i całego królestwa ma tu jeszcze jedną z czasów kiedy sama pisała. Bajka była bardzo mądra, tak mądra, że król miał obawy czy prosty lud ją zrozumie. Traktowała o zdrowiu i medykamentach do tego potrzebnych, aby poddani żyli długo i szczęśliwie, jednak była aż tak mądra, że i sami szamani nie potrafili jej zrozumieć, przynajmniej na początku.
Ale i sam król po dłuższym okresie rozmyślań dostrzegł kolejny problem: jego lud, jak już tak będzie długo żył, to aby się nie nudził wymyślił nową bajkę, o pracy aż do późnej starości, jednak sytuacja niestety stale się pogarszała, coraz więcej ludzi źle sypiało. Królowi pozostała ostatnia nadzieja, że noce będą coraz krótsza, a za dnia zrobi się mecze piłki kopanej, przyjadą inne plemiona i lud będzie miał zajęcie przynajmniej do następnych długich nocy.
Bajka ta, jak przystało na porządną ma i swój morał, mianowicie nie czytajcie dzieciom zbyt dużo bajek, bo później w nic już nie uwierzą.

ANNA GAUDY

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *