Blachownia
Blachownia
Przyznanie częstochowskiemu starostwu pieniędzy na remont jazu w Blachowni (3 mln 295 tys. zł) sprawiło, że powrócił temat oczyszczenia zbiornika, na dnie którego zalega gruba warstwa mułu. Jego usunięcie jest warunkiem, by woda w zbiorniku nadawała się do kąpieli. Według wstępnych, bardzo szacunkowych obliczeń, potrzeba na ten cel około 3 mln zł.
15 marca br. wicestarosta częstochowski Janusz Krakowian, burmistrz Blachowni Anetta Ujma i naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska w Starostwie Powiatowym Dionizy Cieślik analizowali możliwości pozyskania środków na oczyszczenie zbiornika.
– Szukamy najtańszych metod pozbycia się mułu – informuje wicestarosta J. Krakowian. – Ponieważ wywiezienie go na wysypisko byłoby zbyt kosztowne, zastanawiamy się, w jaki sposób można by muł zagospodarować. Jednym z pomysłów jest utworzenie z niego drugiej wyspy. Innym – zainteresować mułem leśników lub przedsiębiorców zajmujących się prowadzeniem szkółek, którzy mogliby go wykorzystać jako nawóz pod swoje rośliny. Oczywiście dostaliby go za darmo pod warunkiem, że sami zorganizują i opłacą transport.
Optymalnym rozwiązaniem byłoby powiązanie czyszczenia zbiornika z remontem jazu, kiedy i tak konieczne będzie spuszczenie wody. Na pewno jednak ewentualny brak pieniędzy na czyszczenie w tym terminie nie opóźni remontu zapory.
r