Niwa Częstocha (2)


Po wstępnej, głównie geograficznej i geofizycznej, charakterystyce okolic włości Częstocha, wydaje się samemu wynikać opis przyrodniczy, tj. botaniczno-zoologiczny jego niwy. Nie ulega przecież wątpliwości, że w czasach kiedy wkoło nie było jeszcze domostw i mieszkańców, jedynymi i licznymi sąsiadami Częstocha były właśnie dzikie zwierzęta. Rzecz jasna, z całkowitą pewnością nie wiemy, co dokładnie przed tysiącem lat żyło w Częstochowie i w niej rosło, jakie zatem mieszkały tu zwierzęta i zieleniły się rośliny.

Po wstępnej, głównie geograficznej i geofizycznej, charakterystyce okolic włości Częstocha, wydaje się samemu wynikać opis przyrodniczy, tj. botaniczno-zoologiczny jego niwy. Nie ulega przecież wątpliwości, że w czasach kiedy wkoło nie było jeszcze domostw i mieszkańców, jedynymi i licznymi sąsiadami Częstocha były właśnie dzikie zwierzęta. Rzecz jasna, z całkowitą pewnością nie wiemy, co dokładnie przed tysiącem lat żyło w Częstochowie i w niej rosło, jakie zatem mieszkały tu zwierzęta i zieleniły się rośliny. Możemy jednak, uwzględniając obecne cechy środowiska – zwłaszcza bardziej trwałe elementy przyrody, w tym rodzaje siedlisk i typy podłoża – spróbować nakreślić pewien obraz przybliżony. Byłaby to zatem charakterystyka z zakresu historii przyrody lub nawet archeologii przyrodniczej – próba wszakże tylko początkowa, właściwie jedynie impuls myślowy, gdyż pełne i dogłębne zbadanie tej materii musimy pozostawić specjalistom.
Jak wspomniano, Płaskowyż Starogórski – tworzący dziś śródmiejskie centrum Częstochowy – przez długi okres czasu otoczony był, zachowującymi swój wyraźnie odrębny charakter, czterema obniżeniami terenu – dolinami bądź równinami. Odrębność geograficzna tych dolin wpływała zarazem na ich odmienność przyrodniczą, a zatem zróżnicowanie siedlisk zamieszkujących je istot żywych, czyli zwierząt i roślin. Zarówno centralny płaskowyż, jak i okalające go tereny, posiadały odmienne względem siebie biotopy, tj. środowiska naturalne ukształtowane przez rzeźbę terenu i rodzaj gleby. W różnych biotopach rozwijały się z kolei odrębne biocenozy, czyli zbiorowiska żywych organizmów.
Dla okolic Płaskowyżu Starogórskiego charakterystyczne było – i w dużym stopniu nadal jest – niezwykłe bogactwo i zróżnicowanie biotopów, a w związku z tym również zasiedlających je zwierząt i roślin. W sumie, na obszarze Częstochowy można doliczyć się nawet kilkudziesięciu odmiennych środowisk przyrodniczych – zmieniają się one bowiem niemal co krok – tutaj jednak skupimy się tylko na kilku wybranych, a przy tym dla nas najistotniejszych. Omawiane środowiska przyrodnicze, tj. biotopy wraz z występującymi w nich biocenozami, będziemy określać mianem „ekosubsystemów”, czyli ekopodsystemów, gdyż nie są one względem siebie autonomiczne, lecz tworzą w sumie jeden, cały, wspólny ekosystem.
Na wschód od Niwy Częstocha i Starego Miasta znajduje się rozlewisko Warty, u podnóża kuesty ograniczone jej prawym ramieniem, noszącym miano rzeki Kucelinki. Obszar tego międzyrzecza położony jest na zalegających głębiej iłach z syderytami (rudonośnych), pochodzących z Jury Środkowej w erze mezozoicznej, powyżej których znajdują się piaski i żwiry rzeczne, tzw. plejstoceńskie, czyli pozostałości epoki lodowcowej z ery kenozoicznej. Na tychże piaskach i żwirach wodnych wykształciły się żyzne gleby nadrzeczne zwane madami. Determinują one porastającą obszar międzyrzecza roślinność. W czasach Częstocha rozlewisko to usiane było wysepkami, bagnistymi kępami i nitkami starorzeczy, tworząc niezwykle trudny do przebycia, podmokły obszar doliny zalewowej Warty. Występuje na nim kilka biotopów i charakterystycznych dla nich biocenoz. W wodzie żyją hydrofity – rośliny wodolubne – takie jak rdestnica pływająca i żabieniec żabka wodna. Inne wodorośla rosną przy brzegu, tworząc szuwary (trzcina, pałka, kosaciec, tatarak, mozga, turzyca), za nimi z kolei dawniej wzdłuż brzegów Warty znajdował się łęg, tj. szeroki i gęsty szpaler lasu łęgowego, którego pozostałości gdzieniegdzie zachowały się do dzisiaj (Druga Warta, Kucelin). Łęg ów porastają higrofity, czyli rośliny wilgociolubne: wierzba biała i topola czarna (tzw. łęg wierzbowo-topolowy), pod nimi zaś wiklina i łoza, a jeszcze niżej ziołorośla.
W biotopach tych zamieszkuje liczny i różnorodny świat zwierząt. Obok kilkunastu gatunków ryb, międzyrzecze zasiedlają inne hydrofile – zwierzęta wodolubne – takie jak skorupiaki (np. rozwielitki), wirki i skąposzczęty. Ponad wodą unoszą się ważki, zarówno świtezianki, jak i ważki gadziogłowe. Higrofile, czyli zwierzęta wilgociolubne, reprezentują jednak przede wszystkim płazy i bardzo liczne ptaki. Wśród tych pierwszych zasługuje na uwagę kumak nizinny, zaś z ptaków: remiz, potrzos, krętogłów, dudek, drapieżny błotniak, oraz – jak same ich nazwy wskazują – łozówka i wilga. Dawniej na międzyrzeczu żyły liczniej bobry (obecnie tylko w południowym Kucelinie i pod Gąszczykiem), oraz wydry (również tamże). Z innych ssaków łęg zamieszkuje karczownik, zwany też polnikiem, budujący podziemne labirynty wzdłuż brzegów. Ale największym ewenementem wśród higrofilów jest mały ssak, myszka wodna – rzęsorek, będący jedynym obecnie żyjącym u nas ssakiem jadowitym. Toksyczna ślina rzęsorka, zwanego także neomyszą, skutecznie umożliwia mu polowanie nie tylko na ślimaki czy drobne ryby, ale nawet na małe żaby.
Po północnej stronie włości Częstocha, za jego strugą, rozciągał się jednak już całkiem inny biotop, obejmujący tzw. Zaniwie, czyli jurajską wyżynną równinę ciągnącą się aż po Góry Kawie. Obszar ten, położony powyżej kuesty, utworzony został bowiem przez wapienie Jury Górnej (mezozoik), ściślej zaś oksfordzkie określane jako młodsze, ponad którą to warstwą zaległy następnie plejstoceńskie piaski, żwiry i głazy lodowcowe. W związku z tym rodzaj gleby wytworzonej na Zaniwiu (obecnie dzielnica Tysiąclecie) można określić jako bielice, czyli gleby bielicowe, w tym wypadku gliniaste. Podłoże takie – zatem suche piaski – powoduje, że za Częstocha i jeszcze całkiem do niedawna, bo aż do połowy XX wieku, Zaniwie pokrywał rozległy, dobrze nasłoneczniony step. Roślinność stepową tworzą kserotermofity, czyli rośliny sucho- oraz ciepłolubne, w miejscach zaś uboższych i bardziej piaszczystych – psammofity, czyli piaskorośla. Jak się wydaje, dawny step na Zaniwiu przypominał wyglądem dzisiejszy krajobraz Jaskrowskiej Łąki, w którym dominuje tworzący wysokie łany rajgras, a uzupełniają je m. in. kozibród łąkowy, wilczomlecz, szczaw polny, jasieniec piaskowy, szałwia łąkowa, pięciornik pagórkowy, żmijowiec zwyczajny, tymotka i różne odmiany goździków.
Fauna stepu jurajskiego, w przeciwieństwie do okolicznych biotopów, nie jest może aż tak bogata, tym niemniej zasługuje w niej na uwagę chociażby kilka gatunków psammofilów – zwierząt piaskolubnych, kserofilów – sucholubnych, oraz termofilów – ciepłolubów. Najliczniej prezentuje się fauna motyli, z chrząszczy warto zauważyć mrówkolwy polujące na liczne tu mrówki, a z pluskwiaków na również drapieżne zażartki. Wśród płazów z pewnością występowała niegdyś na tym terenie grzebiuszka. Do niedawna żyły na Zaniwiu również gady: jaszczurki zwinki oraz zaczajający się na nie wąż – gniewosz plamisty (jeszcze z dzieciństwa, czyli z lat 70., pamiętam zwinki na osiedlowym placu zabaw – na promenadzie zaś spotkać wtedy było można nawet padalca). Spośród ptaków po stepie mógł kiedyś biegać kulon, a ze ssaków swoje norki kopać na Zaniwiu chomik.
Osobną – choć po części zbliżoną do poprzednich – grupę biotopów tworzyły Góry Kawie, stanowiące niegdyś bardziej złożony, by nie powiedzieć skomplikowany ekosubsystem. Z każdej bowiem strony Kawie Góry posiadały odmienny charakter, a w środku nich – jak choćby w Wąwozie Aniołów – wykształcił się jeszcze inny, odrębny biotop. Przede wszystkim można podzielić Góry Kawie na część północną i południową. Północna do dziś zachowała swą nazwę, południowa natomiast zwie się teraz Lasem Aniołowskim. Mają one nieco odmienną budowę geologiczną, zwłaszcza jeśli chodzi o warstwę mezozoiczną. Las Aniołowski opiera się na młodszych wapieniach oksfordzkich, część zaś północna na starszych. Także jeśli chodzi o utwory kenozoiczne – plejstoceńskie – czyli z epoki lodowcowej, w części południowej dominują piaski, żwiry i głazy lodowcowe, w części jednak północnej występują obok nich osady moreny czołowej. Innymi słowy, od strony geologicznej Las Aniołowski przypomina jeszcze Zaniwie, natomiast północne Góry Kawie zbliżają się już budową do wzgórz morenowych. Ponieważ ich materiał skalny przyniósł lądolód skandynawski, stąd określa się owe drobne głazy narzutowe jako pierwotny „najazd szwedzki”.
Południowe i zachodnie, lepiej nasłonecznione stoki Gór Kawich pokrywał – jak się wydaje – las sosnowy lub mieszany, w tym widne brzeziny i dąbrowy. Od strony wschodniej, za Wzgórzem Kamień, do dziś znajduje się wodny biotop określany jako Druga Warta – zespół podmokłych łąk, jeziorek i starorzeczy, stanowiący istną oazę dla organizmów żywych. Spotkać tam można niejadowite węże – zaskrońce, a do niedawna jeszcze żmije zygzakowate (które jednak obecnie wybrały południowy wschód miasta, przesiedliwszy za Bugaj i Prędziszów). Dawniej otoczenie Gór Kawich stanowiło wszakże raj dla gadów. Stąd, ponad całą tą doliną krążył ich główny łowca, duży drapieżny ptak – gadożer.
Północne, ocienione, a co za tym idzie bardziej chłodne stoki wzgórz, porastał natomiast grąd, czyli cienisty las mieszany. Drzewostan tworzyła w nim lipa oraz grab, buk, dąb i klon, a zamieszkiwały go również większe zwierzęta, takie jak sarny, jelenie i dziki. Zacisza leśne penetrował myszołów. W morenowych dołach północnych Gór Kawich osiedlił się natomiast górski i chłodolubny chrząszcz – kwiatomir. Ten rzadki skiofil, czyli cieniolub, posiada wszak wyjątkowo piękne ubarwienie – na żółtych pokrywach skrzydeł cztery charakterystyczne czarne plamki. W Wąwozie Aniołów jeszcze do niedawna żyły lisy i kuny. Prócz nich odwiedza dziś Las Aniołowski także jedna sarenka.

Foto:
Kwiatomir

ADAM KRÓLIKOWSKI

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *