W ostatniej dekadzie Oczyszczalnia Ścieków „Warta” zmodernizowała i unowocześniła zakład, dostosowując go do wymogów unijnych.
W latach 2004-2008 za kwotę ponad 60 milionów złotych (w tym 30 milionów dołożyła Unia Europejska w ramach funduszów ISPA i Spójności) władze spółki przeprowadziły pierwszą część modernizacji. – Z zadania wywiązaliśmy się dobrze. Inwestycję zakończyliśmy w wymaganym terminie, i co ważne, otrzymaliśmy za nią szereg nagród i wyróżnień – mówi prezes OŚ „Warta” Zarządu Rafał Lewandowski.
Obecnie Oczyszczalnia przechodzi drugi etap unowocześnienia. – Korzystając z okazji dodatkowych konkursów rozpisanych do 2015 roku, w czerwcu 2012 roku aplikowaliśmy o dotację do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na dalsze niezbędne remonty, w tym najważniejsze zadanie: przebudowę jedynej przepompowni ścieków w Częstochowie, zlokalizowanej przy ul. Żabiej. Umowę podpisaliśmy 12 lipca 2013 roku – wyjaśnia prezes Lewandowski.
W skład całego projektu wchodzą cztery zadania, których koszt oszacowano na prawie 60 milionów złotych, ponad 20 milionów złotych z Funduszu Spójności dołoży do inwestycji Unia Europejska. Trzy zadanie już wykonano. Wprowadzono technologię biogradex (koszt 6 mln 400 tys. zł), wymieniono linie kablowe umożliwiające sterowanie elektroniczne (ponad 1 mln zł) oraz zmodernizowano piaskownik z budynkiem krat i odtłuszczacza (18 mln zł).
Od czerwca 2013 roku trwa modernizacja centralnej przepompowni ścieków przy ul. Żabiej (ponad 31 mln zł). Prace, jak podkreśla prezes Lewandowski, przebiegają w bardzo trudnych warunkach. – Modernizacja prowadzona jest na obiekcie czynnym, na substancji bardzo starej, nigdy nie remontowanej. Wymieniamy urządzenia z lat 60. i 70. ubiegłego wieku, wykonywane na zamówienie spółki, do których dzisiaj nie ma części zamiennych. Dodatkową trudność sprawia to, że teren położony w depresji w zakolu rzeki i większość prac toczy się poniżej poziomu ziemi – tłumaczy Rafał Lewandowski.
Przepompownia ma dla miasta strategiczne znaczenie pod względem bezpieczeństwa epidemiologicznego. Jest zabytkiem klasy zerowej. Rocznie przepompowuje 16 milionów metrów sześciennych ścieków. Jej modernizacja zakończy się na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 2015 roku. Szefem zarządzającym projektu jest prokurent firmy Andrzej Niestrój, kompleksowo za projekt odpowiada MAO – Ewelina Balt, a od strony finansowej – dyrektor ds. inwestycji, Agnieszka Siemińska.
Celem całej inwestycji jest przede wszystkim osiągnięcie wysokich wskaźników ekologicznych oraz wykorzystanie zutylizowanych odpadów ściekowych. Dzięki zastosowanej technice biogradeksu eliminuje się powstałe wskutek oczyszczania gazy. Natomiast dzięki nowoczesnym technikom użytym przy modernizacji piaskownika uzyskuje się oczyszczony, pozbawiony części organicznych piasek, który może być praktycznie wykorzystany. – Już dzisiaj piasek z piaskownika używany jest do podbudowy dróg betonowych. Taka droga powstała na terenie Oczyszczalni. Ten pomysł, wypracowany wspólnie z naukowcami Politechniki Częstochowskiej, otrzymał nagrodę na Międzynarodowych Targach Innowacji w Brazylii. Na cztery startujące w konkursie jednostki, tylko my otrzymaliśmy nagrodę. Prowadzimy dalsze badania z Politechniką Częstochowską nad możliwością wykorzystania piasku do posypywania ulic w zimie. Natomiast pierwsza modernizacja zakładu zlikwidowała osad ściekowy. W suszarni przerabiamy go na granulat o dużej wartości kalorycznej i sprzedajemy do cementowni. Na wysypisko trafiają jedynie skratki, czyli materiały nieorganiczne, które zatrzymują się na kratkach – mówi Ewelina Balt.
Oczyszczalnia Ścieków „Warta” posiada jeszcze jedną oczyszczalnię w Dźbowie. Spółka już myśli o jej modernizacji, a może nawet budowy nowej. – W tej chwili jesteśmy na etapie koncepcji, by w następnym, ostatnim dużym rozdaniu pieniędzy dla Polski na lata 2014-2020 wystąpić o środki na jej modernizację. Muszę podkreślić, że bardzo dobrze układa się nasza współpraca z Narodowym i Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz z Ministerstwem Środowiska – dodaje prezes Lewandowski.
URSZULA GIŻYŃSKA