Na Jasnej Górze w dniu 70. rocznicy zbrojnej napaści ZSRR na Polskę odbyły się uroczystości upamiętniające tragiczne wydarzenia z tego okresu.
Obok przedstawicieli władz miasta Częstochowy przy pomniku Ofiar Agresji sowieckiej zjawili się także kombatanci oraz przedstawiciele Związku Sybiraków. – Był to najgorszy okres w moim życiu. Miałem 17 lat kiedy wyprowadzono mnie z rodzinnego domu i wywieziono na 5 lat w głąb Rosji. Warunki były straszne, ale jeszcze gorsza tęsknota za domem – mówi po zakończeniu uroczystości Sybirak Jan Sołtys. Pan Jan nie ma wątpliwości, że dzisiejsza młodzież choć tak licznie zgromadzona pod pomnikiem nie rozumie i nie potrafi sobie wyobrazić powagi sytuacji. – Mimo to, cieszę się, że są organizowane takie uroczystości, może dzięki nim ta świadomość młodych ludzi o tragedii, która miała miejsce 70 lat temu będzie się pogłębiać – dodaje Sybirak.
Najazd wojsk sowieckich to wielka tragedia ludzka. To wielokrotnie popełniane zbrodnie. Ludobójstwo poprzez zagłodzenie w obozach śmierci Gułagu tysięcy Polaków. To wygnanie tysięcy, w tym dzieci, kobiet i starców na nieludzką ziemię Sybiru i Kazachstanu, to zmuszenie do niewolniczej pracy ponad ludzkie siły. Ofiary agresji sowieckiej i Zesłańców Sybiru uczczono minutą ciszy, a pod pomnikiem złożono kwiaty.
Marietta Mateja