Towarzystwo Kultury Polskiej „Jasna Góra” działa w Tiraspolu, mieście Naddnistrzańskiej Republiki Mołdawii. Towarzystwo powstało dzięki wytrwałości i miłości do Polski Natalii Syniawskiej Krzyżanowskiej, która od wielu lat odszukuje i odzyskuje dla mieszkających tam Polaków wszelkie polskie ślady. Warto dodać, że niedaleko Tiraspola leży miasteczko Raszków wspomniane przez Henryka Sienkiewicza w Panu Wołodyjowskim.
Towarzystwo Kultury Polskiej „Jasna Góra” działa w Tiraspolu, mieście Naddnistrzańskiej Republiki Mołdawii. Towarzystwo powstało dzięki wytrwałości i miłości do Polski Natalii Syniawskiej Krzyżanowskiej, która od wielu lat odszukuje i odzyskuje dla mieszkających tam Polaków wszelkie polskie ślady. Warto dodać, że niedaleko Tiraspola leży miasteczko Raszków wspomniane przez Henryka Sienkiewicza w Panu Wołodyjowskim.
Marek Pantuła z Przemyśla, człowiek wielkiego serca i ducha, który od lat kilkunastu wspomaga Polaków rozrzuconych w najdalszych zakątkach Rosji, Rumunii, Mołdawii czy Ukrainy, współpracuje z również z Towarzystwem “Jasna Góra”. To dzięki jego zaangażowaniu dzieci z polskich rodzin zamieszkujących Naddniestrze spędzą kilkanaście dni w Polsce. Będą w Przemyślu, podkrakowskich Krzeszowicach i… w Częstochowie. Do naszego miasta przyjeżdżają na zaproszenie członków częstochowskiego oddziału Prawa i Sprawiedliwości. Od 24 do 27 czerwca, dzieci z Naddniestrza będą gościły w rodzinach parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego, której gospodarzem jest ks. kanonik Andrzej Sobota. Mamy nadzieję, że dzięki „pospolitemu ruszeniu” wielu ludzi dobrej woli, program pobytu dzieci w naszym mieście będzie bogaty i urozmaicony. W przygotowanie pobytu grupy z Naddniestrza zaangażował się również Urząd Miasta, Częstochowski Klub „Gazety Polskiej” oraz osobiście poseł Szymon Giżyński. W następnym numerze GCz przedstawimy relację z wizyty Naddniestrzańskiej Młodzieży w Częstochowie.
Anna Dąbrowska