Wszystko wraca do normy


Quick-mix Zielona Góra – Złomrex Włókniarz 42:48

Zarówno częstochowski Złomrex Włókniarz, jak i zielonogórski quik-mix po czterech kolejkach startów miały na swoich kontach po dwa punkty. Tak więc konfrontacja obu ekip miała ogromne znaczenie dla układu tabeli, a jej wynik może w przyszłości stanowić o tym, która z drużyn awansuje do pierwszej czwórki, walczącej o medale mistrzostw Polski. Obie ekipy bardzo poważnie potraktowały niedzielny pojedynek. Już wcześniej wiadomym było, że wśród zawodników z myszką Miki na plastronie zabraknie kontuzjowanego Rafała Okoniewskiego.
Częstochowianie przed meczem awizowali skład z trzema juniorami w zespole. Jednak spodziewać się można było, że w miejsce zawodnika z numerem 4 (Michał Ciura) w ostatnim momencie “wskoczy” któryś z dwójki: Rafał Osumek, Zbigniew Czerwiński. Ostateczny skład podany przez prezentera Tomasza Lorka wzbudził niepokój wśród zgromadzonych na zielonogórskim obiekcie kibiców z Częstochowy. Z czwórką wystąpił młody z braci Szczepaniaków – Mateusz. Padały pytania: dlaczego nie jedzie “Osa”?, dlaczego nie ma Czerwińskiego? Odpowiedzi na powyższe pytania otrzymamy po posiedzeniu zarządu częstochowskiego klubu (czytaj “Żużel w pigułce”).
Włókniarze rozpoczęli od mocnego uderzenia. W inauguracyjnym biegu juniorzy z lwem na piersi pokonali 4:2 swoich kolegów z grodu Bachusa. Tym samym wynikiem zakończyła się druga gonitwa. Para Sullivan, Walasek wygrała z Nicki Pedersenem (aktualnym indywidualnym mistrzem świata) i weteranem torów żużlowych, najstarszym czynnym zawodnikiem ligi -Andrzejem Huszczą. W kolejnych biegach częstochowianie stopniowo powiększali przewagę. Przed jedenastą gonitwą prowadzili już 34:26. I gdy wydawało się, że podopieczni Andrzeja Jurczyńskiego opanowali sytuację i kontrolują przebieg spotkania, do głosu doszli gospodarze. Dzięki umiejętnym taktycznym posunięcia szkoleniowca żółto-zielonych, ZKŻ wygrał podwójnie dwa kolejne biegi, doprowadzając do remisu. Na szczęście w trzynastej odsłonie najlepsza para meczu Sullivan – Walasek po raz kolejny nie dała szans przeciwnikom. Wygrała 5:1 i do zwycięstwa Złomrex potrzebował już tylko czterech punktów. Po starcie do przedostatniego biegu w boksie częstochowian zapanowała wielka radość, bowiem na czele stawki znajdował się Grzegorz Walasek, a trzeci był Sebastian Ułamek. Szczęście trwało tylko do drugiego okrążenia, kiedy to Sebastianowi “eksplodował” silnik. Wyścig zakończył się podziałem punktów, a wynik spotkania brzmiał 44:40 na korzyść gości. Teoretycznie ZKŻ, jeśli by wygrał 5:1 w piętnastym biegu, mógł wywalczyć remis. Tak się jednak nie stało. W finałowym starciu triumfował powracający do zeszłorocznej formy Ryan Sullivan. Jeden punkt przypadł polskiemu Norwegowi. Ostatecznie lwy wywiozły z Zielonej Góry dwa punkty. Aby myśleć o lepszej pozycji częstochowianie muszą pokonać na własnym torze aktualnego lidera tabeli – drużynę z Wrocławia, z którą zmierzą się 3 maja.
Zdobycze punktowe zawodników: Złomrex Włókniarz – Sullivan – 14 (3, 3, 3, 2, 3), Ułamek – 7 (2, 1, 3, 1, d), Mat. Szczepaniak – 0 (-, u, 0, -), Holta – 9 (3, 3, 1, 1, 1), Mich.Szczepaniak – 6 (3, 0, 1, 2, 0), Stanisławski – 1 (1, 0, w), ZKŻ – Pedersen – 14 (2, 3, 3, 3, 1, 2), Huszcza – 4 (0, 1, 2, 0, 1), Kurmański – 7 (1, 1, d, 1, 2, 2), Swist – 12 (3, 2, 2, w, 2, 3, 0), Okoniewski – ns, Suchecki5 (2, 2, 0, 1, d), Dominiczak0 (0).
W pozostałych meczach 5 rundy padły następujące rozstrzygnięcia: Apator Adriana Toruń – Unia Tarnów 41-49, RKM Rybnik – Unia Leszno 38-52, WTS Wrocław – BTŻ Bydgoszcz 65-23
Tabela ekstraligi po piątej rundzie:

1. WTS ATLAS Wrocław 5 10 +122
2. TTŻ Unia Tanów 5 10 +54
3. KS Apator ADRIANA Toruń 5 6 +36
4. KS Unia Leszno 5 6 -20
5. CKM ZŁOMREX Włókniarz Częstochowa 5 4 +22
6. ZKŻ QUICK-MIX Zielona Góra 5 2 -44
7. BTŻ Polonia Bydgoszcz 5 2 -81
8. RKM Rybnik 5 0 -99

PAWEŁ MIELCZAREK

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *