CO DALEJ Z ZABYTKIEM?
W czerwcu 2006 roku pisaliśmy o niszczejącym budynku dawnej drukarni przy ulicy Waszyngtona. Właściciele kamienicy obiecali wtedy, że ruina niebawem przerodzi się w atrakcyjny obiekt handlowo-usługowy. Z prac remontowych, do dziś zdołano… rozburzyć kilka ścian. Co dalej?
Osobliwy gmach od 2003 roku należy do częstochowskiej firmy A4.block.pl, zajmującej się produkcją wózków do butli gazowych. Gdy niespełna dwa lata temu zapytaliśmy zarząd spółki, jakie ma plany wobec zabytku, odpowiedział on jednoznacznie. – Budynek zostanie wyremontowany z przeznaczeniem na pomieszczenia handlowo-usługowe. Prace powinny ruszyć jeszcze w tym roku – planował.
Roboty postanowiono wystartować w grudniu 2006 roku, kiedy właściciele „zamczyska” złożyli wniosek o pozwolenie na jego rozbudowę, nadbudowę i remont. Zgodnie z procedurą częstochowski Urząd Miasta poinformował o tym Urząd Wojewódzki w Katowicach oraz Śląskiego Konserwatora Zabytków. – Projekt, który złożono, poza jednym warunkiem, został zaakceptowany. Warunek ten to wprowadzenie innego sposobu doświetlenia nadbudowy – informuje „GCz” rzecznik częstochowskiego magistratu Sylwia Bielecka.
Gdy firma przystępowała do zmiany projektu, pojawił się właściciel graniczącej z kamienicą posesji. Sąsiad poinformował, że właściciele spółki nie zawarli z nim umowy na budowę parkingu, który w planach powinien znajdować się na jego ziemi. – Człowiek ten przedstawił swoją propozycję umowy, jednak nie otrzymał odpowiedzi. W związku z tym postanowił nie wyrażać zgody na budowę na swoim terenie – mówi Sylwia Bielecka.
Spowodowany brakiem zgody zastój trwał do lutego 2007 roku, kiedy UM wydał postanowienie nakazujące usunięcie braków i złożenie stosownych oświadczeń. Aby otrzymać pozwolenie na budowę, przedsiębiorstwo miało na to określony czas. – Poprosili wtedy zawieszenie postępowania ws. wydania pozwolenia, co miasto uczyniło – informuje magistrat. Dalsze losy budynku znów nie były znane.
Pół roku później zarząd A4.block.pl ponownie poprosił o udostępnienie dokumentów celem przejrzenia projektu. Obecnie postępowanie o wydaniu pozwolenia wciąż jest zawieszone. Jeśli spółka zdecyduje się na jego odwieszenie, na nowo będzie miała określony czas na dokonanie zmian, łącznie z ugodą z sąsiadem. Co postanowi? – Kompletujemy wszystkie dokumenty i jak tylko będzie to możliwe, na dobre rozpoczniemy prace. Nam też zależy, by obiekt zaczął funkcjonować jak najszybciej – obiecuje. Nie jest jednak w stanie powiedzieć, kiedy konkretnie zdoła spełnić obietnice.
Historia kontrowersyjnego gmachu sięga czasów przedwojennych, gdy należał on do rodziny Oderfeldów, zajmującej się drukarstwem. W 1952 r. został przejęty przez państwo i przekazany fabryce Polnam, by później przejść we władzę Banku Gospodarki Żywnościowej. Oderfeldowie starali się o zwrot własności, jednak bez rezultatu. W 2003 r. nowym właścicielem hali stała się firma A4.block.pl, która miała przywrócić jej dawną świetność. Do tej pory zawsze coś stawało temu na przeszkodzie. Jeśli zgodnie z obietnicami spółka upora się z realizacją zagadkowej inwestycji, w Częstochowie powstanie nowoczesny obiekt ze stylistycznym duchem z „tamtych lat”. Problem tylko, czy i kiedy zdoła to zrobić?
ŁUKASZ STACHERCZAK