W sobotę, w samo południe, 9 czerwca, z jasnogórskiego Bastionu Augustyna Kordeckiego zabrzmiał po raz pierwszy dzwon “Jezus Maria”. Ten niecodzienny instrument jest repliką jednego z trzech klasztornych dzwonów (wykonanych w 1544 roku), który pękł w 1990 roku podczas apelu jasnogórskiego.
– Jest taki niepisany zwyczaj, że każda grupa zawodowa, przychodząc do tronu Pani Jasnogórskiej, zostawia coś w darze; więc i my, jako pocztowcy, chcieliśmy coś zostawić. Coś, co byłoby pożyteczne, trwałe i przydatne – powiedział Józef Błaszczeć, dyrektor Rejonowego Urzędu Pocztowego w Częstochowie, a zarazem inicjator ufundowania repliki.
W sobotę, w samo południe, 9 czerwca, z jasnogórskiego Bastionu Augustyna Kordeckiego zabrzmiał po raz pierwszy dzwon “Jezus Maria”. Ten niecodzienny instrument jest repliką jednego z trzech klasztornych dzwonów (wykonanych w 1544 roku), który pękł w 1990 roku podczas apelu jasnogórskiego.
– Jest taki niepisany zwyczaj, że każda grupa zawodowa, przychodząc do tronu Pani Jasnogórskiej, zostawia coś w darze; więc i my, jako pocztowcy, chcieliśmy coś zostawić. Coś, co byłoby pożyteczne, trwałe i przydatne – powiedział Józef Błaszczeć, dyrektor Rejonowego Urzędu Pocztowego w Częstochowie, a zarazem inicjator ufundowania repliki.
Pięciotonowy dzwon wykonano w słynnej na całą Europę ludwisarni Jana Felczyńskiego w Przemyślu. W nowym dzwonie, wiernej kopii szesnastowiecznego poprzednika, umieszczono kawałki starego instrumentu, sześć złotych obrączek – na pamiątkę sześciu wieków obecności cudownego obrazu na Jasnej Górze oraz kilka srebrnych i złotych pamiątek rodzinnych dyrektora RUP. Dzwon wzbogacono o symbole pocztowców, herb ojców paulinów i informację o fundatorach.
– Wykonanie dzwonu chodziło nam po głowie znacznie wcześniej – twierdzi Józef Błaszczeć – myśleliśmy np. o dzwonie millenijnym, ale dowiedziałem się, że taki instrument potrzebny jest na Jasnej Górze. Skontaktowałem się z ojcami z Jasnej Góry, którzy potwierdzili taką potrzebę.
Na razie “Jezusa Maryję” postawiono na prowizorycznej podstawie na Bastonie Kordeckiego. Z czasem zostanie najprawdopodobniej przeniesiony na dzwonnicę, która pomieści wszystkie trzy jasnogórskie dzwony (“Marię”, “Pawła” i “Jezusa Maryję”). Planowana budowla stanie miedzy drugą i trzecią stacją drogi krzyżowej wokół murów klasztornych.
Najnowszy nabytek Jasnej Góry, ufundowany przez pocztowców nie był tani. – Trochę to kosztowało – mówi dyrektor Rejonowego Urzędu Pocztowego w Częstochowie. – Wiele osób było zaangażowanych w tę sprawę i w ogólę nie brało pieniędzy. Chciałbym podziękować wszystkim tym, którzy zrobili tak wiele bez zapłaty. Mam świadomość, że byłyby to duże sumy, choćby wieszanie samego dzwonu.
Dzwon poświęcił metropolita częstochowski ks. arcybiskup Stanisław Nowak.
Stary, uszkodzony, pęknięty “Józef Maryja” pojawi się już niedługo na przygotowywanym specjalnie dla niego cokole na bastionie Św. Barbary, skąd pielgrzymi, turyści, a także mieszkańcy naszego miasta będą go mogli podziwiać.
SYLWIA BIELECKA