Woryna - Gazeta Częstochowska

Za nami już czwarta, ostatnia runda Tauron Speedway European Championship (Indywidualnych Mistrzostw Europy – przyp. red.) A. D. 2024. Doszło do niej na Stadionie Śląskim w Chorzowie w sobotę, 21 września. W samych zawodach najlepszy był Duńczyk Anders Thomsen. Z kolei całe rozgrywki padły łupem Andrzeja Lebiediewa. Dzięki temu Łotysz zagwarantował sobie jednocześnie start w przyszłorocznej edycji Speedway Grand Prix, jako stały uczestnik elitarnych, światowych zmagań. W sobotni wieczór miał co świętować również Kacper Woryna. Krajowy jeździec Krono-Plast Włókniarza Częstochowa zajął trzecie miejsce zarówno w chorzowskiej imprezie, jak i w klasyfikacji końcowej cyklu SEC. Złoto IME Lebiediew zapewnił sobie jeszcze w fazie zasadniczej turnieju na obiekcie przy ul. Katowickiej 10. W dalszym ciągu natomiast sprawą otwartą była kwestia przyznania srebra i brązu. W walce o te cele – po właściwej części rywalizacji – liczyli się już tylko dotychczasowy kapitan częstochowskich „Lwów” Leon Madsen” i właśnie Woryna. Polak udział w finałowym biegu imprezy uzyskał za sprawą wygranej w barażu. W gonitwie nr 22 popularny „Śląski Synek” musiał jednak uznać wyższość dwóch żużlowców z kraju Hamleta; pierwszego na mecie Thomsena, a także drugiego – Madsena. „Woryn” zaś w pokonanym polu pozostawił swojego rodaka Patryka Dudka. Tym samym podczas ceremonii podium rozgrywek srebro zawisło na szyi Leona Madsena, a brąz – Kacpra Woryny. Początkowo zawody nie układały się po myśli 26-letniego Polaka. Po trzech swoich biegach na swoim koncie miał bowiem jedynie 5 punktów. Na szczęście przebudził się w późniejszych seriach startowych. – Taki miałem – nienajlepszy – układ pól na samym początku, że nie było tego, czego tak naprawdę potrzebowałem do zdobywania punktów. Do tego też dochodziło do błędów z mojej strony. Później natomiast zacisnąłem zęby, bo wiedziałem, że jest do końca szansa na to, by powalczyć o medal IME – mówił w rozmowie z dziennikarzami zaraz po turnieju Kacper Woryna. Rajder rodem z Rybnika został zapytany również o stan przygotowanej w sobotę nawierzchni. – Szczerze mówiąc, nie jestem teraz w stanie na gorąco konkretnie ocenić. Tor, jak tor – jechało się na okrągło (śmiech), szukało się najszybszych miejsc do ścigania. Moim zdaniem był równy dla wszystkich. Ja osobiście nie mam większych zastrzeżeń – odpowiedział zawodnik. Podczas turnieju na Śląsku zjawiło się sporo kibiców m.in. z Częstochowy, którą Woryna – jak już wcześniej wspomnieliśmy – reprezentuje na co dzień w PGE Ekstralidze. Świeżo upieczony brązowy medalista indywidualnych mistrzostw Starego Kontynentu przyznawał, że mocno odczuwał aktywny doping zgromadzonej publiczności. – Wydaje mi się, że było fanów słychać bardziej niż pierwotnie zakładałem. Ten doping był bardzo niesiony zwłaszcza na łukach stadionu. Było bardzo głośno – dodaje Kacper. Z pewnością żużlowiec Włókniarza był mocno zadowolony z osiągniętego ostatecznego rezultatu. Jednakże miał też szansę na wywalczenie choćby wicemistrzostwa Europy. Czy zatem wychowanek rybnickiego ROW-u odczuwał niedosyt? – Tak naprawdę nie miałem jakichś szczególnych założeń przed zawodami w Chorzowie. Myślę, że ten balonik dmuchany był gdzieś „zewnętrznie” wśród opinii publicznej. U nas w teamie panował pełny spokój. My zdawaliśmy sobie sprawę, że ten turniej może być nieprzewidywalny. Jak było widać podczas zawodów, do ostatniego biegu toczyła się walka o medale. Wiadomo, że najbardziej liczy się zdobycie złota, ale przed startem cyklu brąz brałbym w ciemno – zakończył Kacper Woryna. Wyniki IV Finału Tauron SEC: 1. Anders Thomsen (Dania) 17 (3,2,3,3,3,3) – I miejsce w finale 2. Leon Madsen (Dania) 14 (3,3,2,2,2,2) – II miejsce w finale 3. Kacper Woryna (Polska) 11+3 (1,2,2,2,3,1) – III miejsce w finale 4. Patryk Dudek (Polska) 10+2 (3,1,2,3,1,0) – IV miejsce w finale 5. Andrzej Lebiediew (Łotwa) 11+0 (2,3,3,1,2) 6. Robert Chmiel (Polska) 10+1 (3,1,2,1,3) 7. Rasmus Jensen (Dania) 8 (2,0,0,3,3) 8. Piotr Pawlicki (Polska) 8 (0,2,1,3,2) 9. Jacob Thorssell (Szwecja) 6 (0,3,3,-,-) 10. Tom Brennan (Wielka Brytania) 6 (w,1,3,1,1) 11. Maciej Janowski (Polska) 5 (2,3,w,-,-) 12. Bartłomiej Kowalski (Polska) 5 (1,2,d,2,t) 13. Timo Lahti (Szwecja) 4 (2,0,0,d,2) 14. Dimitri Berge (Francja) 3 (0,0,1,2,0) 15. Norick Bloedorn (Niemcy) 3 (1,w,1,1,0) 16. Tim Soerensen (Dania) 2 (0,0,1,1,0) 17. Jewgienij Kostygow (Łotwa) 2 (1,1,0,w,0) Bieg po biegu: 1. Madsen, Jensen, Woryna, Brennan (w/u) 2. Thomsen, Lahti, Kowalski, Berge 3. Chmiel, Janowski, Kostygow, Pawlicki 4. Dudek, Lebiediew, Bloedorn, Thorssell 5. Madsen, Thomsen, Kostygow, Bloedorn (w/u) 6. Lebiediew, Kowalski, Chmiel, Jensen 7. Janowski, Woryna, Dudek, Lahti 8. Thorssell, Pawlicki, Brennan, Berge 9. Thorssell, Madsen, Janowski (w/su), Kowalski (d/4) 10. Thomsen, Dudek, Pawlicki, Jensen 11. Lebiediew, Woryna, Berge, Kostygow 12. Brennan, Chmiel, Bloedorn, Lahti 13. Pawlicki, Madsen, Lebiediew, Lahti (d/4) 14. Jensen, Berge, Bloedorn, Soerensen 15. Thomsen, Woryna, Chmiel, Soerensen 16. Dudek, Kowalski, Brennan, Kostygow (w/u) 17. Chmiel, Madsen, Dudek, Berge 18. Jensen, Lahti, Soerensen, Kostygow 19. Woryna, Pawlicki, Soerensen, Bloedorn 20. Thomsen, Lebiediew, Brennan, Soerensen Baraż: 21. Woryna, Dudek, Chmiel, Lebiediew Finał: 22. Thomsen, Madsen, Woryna, Dudek Klasyfikacja końcowa Tauron SEC 2024: 1. Andrzej Lebiediew (Łotwa) 50* 2. Leon Madsen (Dania) 47* 3. Kacper Woryna (Polska) 44* 4. Anders Thomsen (Dania) 41* 5. Piotr Pawlicki (Polska) 40* ------------------------ 6. Patryk Dudek (Polska) 36 7. Rasmus Jensen (Dania) 33 8. Maciej Janowski (Polska) 32 9. Timo Lahti (Szwecja) 28 10. Mikkel Michelsen (Dania) 25 11. Jacob Thorssell (Szwecja) 22 12. Janusz Kołodziej (Polska) 17 13. Dimitri Berge (Francja) 15 14. Norick Bloedorn (Niemcy) 15 15. Max Fricke (Australia) 10 16. Jewgienij Kostygow (Łotwa) 10 17. Robert Chmiel (Polska) 10 18. Vaclav Milik (Czechy) 9 19. Bartłomiej Kowalski (Polska) 9 20. Tom Brennan (Wielka Brytania) 6 21. Kevin Woelbert (Niemcy) 2 22. Tim Soerensen (Dania) 2 23. Norbert Magosi (Węgry) 0 24. Lukas Baumann (Niemcy) 0 *Czołowa piątka tegorocznej edycji ma zapewniony bezpośredni udział w SEC w przyszłym sezonie Redakcja Foto.: Grzegorz Przygodziński