biogazownia - Gazeta Częstochowska

SPSZOK oraz elektrociepłownię biogazową Miasto planowało postawić w pobliżu dzielnicy Kucelin Łąki, na działkach w okolicach ulicy Korfantego, zlokalizowanych – od czasów rozbudowy Huty Częstochowa z początku lat 50. XX wieku – w strefie przemysłowej. Miało wykupić ten teren na budowę tych instalacji. ,,W pobliżu działa wielu zakładów produkcyjnych, m.in. huta Guardian, Betoniarnia Consfalt, Bitum, Ocynkownia czy Walcownia Huty Częstochowa. SPSZOK i biogazownia mają powstać na jednym z nielicznych gruntów w mieście możliwych do wykorzystania (zgodnie z regulacjami w zakresie zagospodarowaniem przestrzennego) na przedsięwzięcia związane z gospodarką odpadami." - argumentowały władze miasta, w odpowiedzi na nasze zapytania. Jednak w opinii mieszkańców było to zbyt blisko ich domostw. ,,Te instalacje naruszą nasz spokój i zakłócą jakość życia, a także zniszczą zielony zakątek Częstochowy, który jest ostoją dla ptaków i zwierząt. Władze miasta po wykupieniu terenu pod budowę szykują się najpierw do wycięcia tamtejszych drzew . Dlatego stanowczo nie wyrażamy zgody na budowę tych obiektów. Ponadto ten grunt został zbyt niezgodnie z obowiązującym cennikiem" - pisali do nas mieszkańcy. Z pewnością wpływ na decyzję Miasta miała determinacja mieszkańców Kucelin Łąki, wraz z sąsiadującymi dzielnicami: Błeszno, Raków, Zawodzie-Dąbie, Kręciwilk. Biogazownia i PSZOK nie będą budowane nieopodal ich strefy mieszkalnej. Na komisji Klimatu władze miasta poinformowały o rezygnacji z tej inwestycji w bezpośrednim sąsiedztwie mieszkańców Kucelin Łąki i zakupu działki. Mieszkańców w walce o jakość ich życia - spokój i czyste powietrze - wsparli radni Prawa i Sprawiedliwości, w tym szczególnie Katarzyna Jastrzębska, Karolina Stępień, Piotr Wrona oraz Hubert Pietrzak ze Stowarzyszenia Częstochowski Alarm Smogowy. CZĘSTOCHOWA. Mówią stanowcze nie budowie biogazowni i punktu selektywnej zbiórki. Miasto tłumaczy, że inwestycje są bezpieczne i konieczne - Gazeta Częstochowska