Rośnie zadłużenie Częstochowy


Prezydent Krzysztof Matyjaszczyk wnioskuje o zwiększenie kredytu. Radni koalicji rządzącej SLD-PO przyklepali tę kolejną pożyczkę.

27 lutego 2020 roku Rada Miasta, głosami koalicji rządzącej SLD-PO oraz radnej niezależnej Krystyny Stefańskiej, przyjęła zaproponowany przez Prezydenta projekt uchwały zwiększający 250-milionowy kredyt, zaciągnięty przez SLD-owskie władze miasta 10 kwietnia 2017 roku w Europejskim Banku Inwestycyjnym w Luksemburgu, o kolejne prawie 108 mln zł.

‑ Apelowaliśmy do radnych o rozsądek i niepopieranie tej uchwały. Na koniec lutego na terenie miasta było zameldowanych 207 915 osób, po podzieleniu 108 mln zł daje dalsze zadłużenie każdego mieszkańca ‑ tylko w 2020 roku ‑ o dodatkowe 520 zł. Pytam kiedy zakończy się ten częstochowski obłęd, bo już teraz widać, że domek z czerwonych kart zaczyna się walić – mówi przewodniczący Klubu Radnych Prawo i Sprawiedliwość Piotr Wrona. Trzeba dodać, że radni PIS jako jedyni głosowali przeciw tej uchwale.

Przypomnijmy! 10 kwietnia 2017 roku Rada Miasta podjęła uchwałę w sprawie zaciągnięcia w Europejskim Banku Inwestycyjnych w Luksemburgu kredytu w celu realizacji inwestycji zapisanych w wieloletnim planie inwestycyjnym. Pożyczka wyniosła 250 milionów złotych, w rozbiciu na pięć lat: 2017 – 28,3 mln zł, 2018 – 74 mln zł, 2019 – 88 mln zł, 2020 – 55 mln zł, 2021 – 4,7 mln zł. W ubiegłym roku prezydent Krzysztof Matyjaszczyk uznał jednak, że w kasie zabraknie pieniędzy na potrzeby, jakie mają zaistnieć w latach 2020-2021, i w grudniu 2019 roku zawnioskował do radnych o zwiększenie kredytu w EBI o 107 740 000 złotych, z uruchomieniem na lata 2020-2021. Koalicja radnych SLD-PO ostatecznie podwyższenie kredytu zaakceptowała 27 lutego 2020 roku. Czyli w 2020 roku miasto zamiast 55 milionów złotych pożyczy 105 mln zł, a w 2021 zamiast 4,7 mln zł ‑  62,44 mln zł. W związku z tym łączne zadłużenie miasta w EBI wynosi 357 740 000 zł. Co na jednego mieszkańca przypada około 1720 zł.

Poniżej wyniki głosowania nad uchwałą kredytową.

 

 

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *