Rodzina śpiewem silna


IX ŚWIĘTO MUZYKI

Tegoroczne “Święto Muzyki”, obchodzone zawsze w listopadzie, tym razem wyjątkowo rozpocznie się 3. czerwca (o godz. 17.00 koncert w kościele p.w. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Garnku). Będzie poświęcone wybitnie utalentowanej, choć mało znanej rodzinie Reszków

Koncentracja uwagi na ubiegłowiecznych śpiewakach klasycznych: Edwardzie (bas), Janie (tenor) i Józefinie (sopran) Reszke nie jest przypadkowa. Rodzeństwo to bowiem, po zrobieniu karier na najsłynniejszych w świecie scenach operowych, związało się z podczęstochowskimi wsiami, budując tam bajeczne, jak na schyłek XIX w. dworki. Do dziś istnieją nikłe ślady ich dawnej świetności, m.in. w Skrzydlowie, Borownie, Kłomnicach i Garnku. – Z nazwiskiem Reszke spotkałem się już w czasie swojej młodości. Podczas wojny moja rodzina przechowywała pamiątki po nich – mówi wójt gminy Kłomnice Adam Zając.
Inauguracja tegorocznej IX edycji “Święta Muzyki” odbędzie się 3. czerwca o godzinie 17.00 w kościele Niepokalanego Poczęcia w Garnku. Rozpocznie ją koncert z okazji 90. rocznicy śmierci Edwarda Reszke, który właśnie w Garnku miał swoją posiadłość, dziś od podstaw odbudowaną przez prywatnego właściciela. Dalszy plan przebiegu to już listopad i szereg innych atrakcji, m.in. Turniej Melomanów, wycieczka autokarem “Szlakiem Reszke”, sesje, koncerty, wystawy, a nawet dodatkowe zajęcia z wiedzy o rodzeństwie Reszke w szkołach czterech częstochowskich gmin, które, jako pielęgnujące pamiątki po operowej rodzinie, będą współorganizatorami mającego kosztować 150 tys. zł. “Święta”. Do obchodów dołączy także program 3 Polskiej Telewizji i przygotuje kilkunastominutowy film o rodzinie Reszke. Wszystko po to, by promować region i przybliżyć postacie, o których, mimo ich ogromnych dokonań, prawie nikt nie pamięta. – Ponad 99 proc. Polaków nigdy nie słyszało o tym nazwisku. Nawet muzycy, z którymi rozmawiałem, również nie wiedzą, o kogo chodzi, a to jest już grandą – podkreśla organizator częstochowskiego “Święta” Krzysztof Pośpiech. – Najwybitniejsi polscy śpiewacy chwalą się, że mają za sobą po kilkanaście przedstawień w słynnej nowojorskiej Metropolitan Operze. Edward Reszke wystąpił tam ponad 670 razy – dodaje.
Rodzeństwo Reszke to śpiewacy, do których należał świat muzyki klasycznej przełomu XIX i XX wieku. Dzięki swojemu głosowi i wdziękowi, a także ogromnej kulturze osobistej gościli na scenach operowych w Paryżu, Londynie, Madrycie, Wenecji, Mediolanie czy Nowym Jorku. Jan i Edward byli bożyszczami publiczności. Znajomości z nimi pragnęli inni znani artyści, politycy, arystokraci i monarchowie, m.in. królowa Wiktoria, król Edward VII i car Aleksander. Do dziś istnieje stadnina koni i stajnia sportowa w Skrzydlowie, które założył Jan, zaś wybudowany przez Edwarda majątek w Garnku przez lata był estetyczną wizytówką tej miejscowości.
Jak zauważa Krzysztof Pośpiech, Reszke powinni być dla Polaków tym, kim dla Włochów jest Enrico Caruso, którego “traktują, jak półboga”. Dziwi fakt, że pamięć o maestrii naszych śpiewaków zachowują jedynie regionalne annały.

W kolejnych numerach zaprezentujemy sylwetki śpiewaków, w opracowaniu Krzysztofa Wójcika “Śladami Reszków”. Dzisiaj o nestorze rodu – Janie Reszke z Warszawy
Zamożny obywatel warszawski Jan Reszke, sędzia pokoju i inspektor Dyrekcji Kolei Żelaznych, był znaną postacią w Warszawie w drugiej połowie XIX wieku. Posiadał znakomicie prosperujący Hotel Saski przy ul. Koziej 3 oraz trzy kamienice przy Krakowskim Przedmieściu.. Jak pisze Józef Kański, autor “Mistrzowie sceny operowej”, jedną z kamienic właściciel połączył z hotelem arkadowym krytym przejściem nad ulicą Kozią. Istnieje ono do tej pory jako architektoniczna ciekawostka.
Rodzina Reszków podobno wywodziła się z Saksonii, ale od wielu pokoleń zadomowiona w Polsce należała do warszawskich elit gospodarczych i kulturalnych. Warto wspomnieć Jana Bogumiła Reszke, dziadka artystów (w rodzinie kultywowano tradycję nadawania imienia Jan najstarszemu synowi). Istnieje bowiem jeszcze druga linia Reszków, również z tradycjami muzycznymi, których przedstawiciele byli np. kapelmistrzami w orkiestrze carskiej w Petersburgu (informacja otrzymana od dra inż. Edwarda Reszke z Wrocławia).
Jan Reszke (1818-1877) wraz ze swoją żoną Emilią (z Ufniarskich) (1825-1885) prowadzili bogate życie towarzyskie, czego szczególnym wyrazem był znany w Warszawie salon artystyczny. W każdy piątek odbywały się w ich domu wieczory muzyczne, na których śpiewano pieśni, arie, duety lub utwory chóralne. Bywali u nich m.in. Stanisław Moniuszko (od sierpnia 1858 r dyrektor Opery Warszawskiej), Józef Wieniawski (pianista i dyrygent, brat wielkiego skrzypka Henryka). Państwo Reszkowie byli skromnymi ludźmi i rzadko gościli u siebie przedstawicieli arystokracji czy eleganckich snobów.
Powstanie styczniowe 1863 r. było dla Warszawy niezwykle trudnym czasem, również i dla rodziny Reszków, którzy nie ukrywali sympatii dla powstania.
W rodzinie wszyscy obdarzeni byli talentami wokalnymi, począwszy od rodziców. Ojciec Jan, śpiewający barytonem, i jego żona, wokalistka amatorka, nieraz występowali z koncertami w swoim prywatnym salonie. Pani Emilia wielokrotnie występowała na koncertach charytatywnych. Podobnie ich dzieci odziedziczyły talenty po rodzicach, z których troje – Józefina (1855-1891), Jan Mieczysław (1850-1925) i Edward (1853-1917) zostali wybitnymi śpiewakami na skalę światową. Trudno znaleźć inny przypadek, by troje rodzeństwa obdarzonych było tak wielkim talentem i tak wielką zrobiło karierę. Najmłodszy Wiktor (1859-1916), mimo pięknego tenoru nie chciał się poświęcić śpiewaniu. Podobnie najstarsza Emilia (1848-1926), która wyszła za mąż za Adama Michalskiego i osiadła z mężem w majątku ziemskim w Borownie, niedaleko Częstochowy. Ich brat Wiktor pozostał kawalerem i zarządzał majątkami rodzinnymi w Warszawie. Zmarł w Garnku w 1916 r.
Jak przebiegały kariery wybitnych śpiewaków? Na ich temat nie ma zbyt dużo publikacji. Bardzo cenne są wspomnienia Marii Bilowicz, wnuczki Edwarda Reszke. Książki, do których dotarłem, to: “Kariery i legendy” Wacława Panka, gdzie autor przedstawił bodaj najpełniejszy opis karier artystów w rozdziale “Reszkowie – kariery jak z bajki”, “Dzikie orchidee” Bogusława Kaczyńskiego, który poświęcił im kilka kart, “Cmentarz Powązkowski 1851 – 1890)” Stanisława Szenica, w której autor opisał zmarłych i ich rodziny, w tym Reszków. Sporo informacji zawierają również strony internetowe, szczególnie związane z Teatrem Wielkim w Warszawie.
KRZYSZTOF WÓJCIK

ŁUKASZ STACHERCZAK

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *