Wspominając tydzień temu o leśnych grobach niemieckich żołnierzy rozdzieliłem je na wymienione w oficjalnym Katalogu Miejsc Pamięci oraz na te zapomniane. Te ostatnie można jeszcze podzielić na oznaczone solidnym krzyżem, nieraz nawet z tabliczką, jak np. mogiła leżąca na skraju zagajnika pod Kużnicą-Folwark (gm. Poraj) – zdj.1. Pochowano w niej lekarza i trzech sanitariuszy niemieckich rozstrzelanych przez Rosjan w styczniu ’45.
Wspominając tydzień temu o leśnych grobach niemieckich żołnierzy rozdzieliłem je na wymienione w oficjalnym Katalogu Miejsc Pamięci oraz na te zapomniane. Te ostatnie można jeszcze podzielić na oznaczone solidnym krzyżem, nieraz nawet z tabliczką, jak np. mogiła leżąca na skraju zagajnika pod Kużnicą-Folwark (gm. Poraj) – zdj.1. Pochowano w niej lekarza i trzech sanitariuszy niemieckich rozstrzelanych przez Rosjan w styczniu ’45.
Czy mogiła jednego z żołnierzy Wermachtu, którzy opuszczali w popłochu przed Rosjanami pałac w Nieznanicach (gm. Kłomnice). Jeden z nich spoczywa właśnie na północnym skraju nieznanickiego lasu, rosnącego na wschód od Nieznanic. Jego trudny do odszukania grób obłożony jest kamieniami i osłonięty żelaznym krzyżem – zdj.2. Czy wreszcie zaznaczona małym krzyżem żelaznym ziemna mogiłka Niemca, pochowanego przy leśnej drodze biegnącej z miejscowości Konieczki do Zwierzyńca III (gm. Panki) – zdj.3.
Są jednak mogiły, których ślad został już zatarty. Tak jest np. z miejscem pochowania żołnierza niemieckiego, które znajduje się dokładnie na styku granic trzech gmin: Janów, Lelów i Przyrów. Tutaj na wschodnim skraju duktu leśnego łączącego Sieraków z Konstantynowem jeszcze 10 lat stał brzozowy krzyż na grobie Niemca zabitego przez partyzantów jesienią 1944 r. – zdj.4. Teraz krzyża tego już nie ma, a zagajnik tak się już rozrósł, że zagłuszył zupełnie miejsce tego grobu. (cdn).
ANDRZEJ SIWIŃSKI