Jak co roku w przerwie zimowej w wielu polskich miastach odczuwany jest brak zapachu metanolu. Nie inaczej jest w Częstochowie. Na prezentacji miejscowego Włókniarza ( 8 lutego), w hali sportowo-widowiskowej na Zawodziu, zjawiło się ponad 7 000 kibiców.
Prezentacja częstochowskiej drużyny nie była jedyną atrakcją wieczoru. O godzinie 18:00 na scenie pojawił się zespół „Weekend”, twórca hitu „Ona tańczy dla mnie”. Grupa muzyczna zgromadzony tłum podrywała do tańca, a przy zabawie humorem tryskali także zawodnicy.
Zaraz po występie fanom pokazali się prezesi Włókniarza Paweł Mizgalski i Łukasz Kowalski. Podkreślili, iż cele ekipy są znacznie ambitniejsze niż w poprzednich trzech latach. Za pierwszoplanowy cel postawili sobie awans do rundy play-off. Ponadto prezes Mizgalski przypomniał o mijającej w bieżącym roku 10. rocznicy zdobycia czwartego tytułu Drużynowego Mistrza Polski przez Włókniarza. Z tej okazji kibice przygotowali przepiękną oprawę z napisem: „Już w tym sezonie Lew w złotej koronie”.
Na imprezie zjawili działacze firmy wentylacyjnej Dospel: prezes Sebastian Myśliwiec i dyrektor generalny Michał Sitek. Był to pretekst do przedłużenia umowy sponsorskiej z „Lwami”. Obie strony są zadowolone z dotychczasowej współpracy, zatem nie było przeszkód, aby nie podpisywać kolejnego kontraktu.
Poza „Weekendem” publiczność doczekała się jeszcze jednego akcentu muzycznego. Na scenę wyszedł również częstochowski raper Em$i, który zaśpiewał utwór „Urodzony, aby kochać”. Prezentowano też materiały ze spotkań ligowych Włókniarza, jak chociażby 14. bieg spotkania z Apatorem Toruń z 21 września 2003 r., dzięki któremu częstochowianie świętowali swój czwarty i, póki co, ostatni złoty medal DMP.
Przyszedł czas na prezentację Dospelu Włókniarza Częstochowa. Jednak zanim do tego doszło, fanom pokazali się zawodnicy klubu miniżużlowego UŚKS-u oraz młodzi wychowankowie CKM-u, a wśród nich syn współmenadżera „Lwów” – dwukrotnego Indywidualnego Mistrza Polski – Sławomira Drabika, Maksymilian. Nie mogło więc zabraknąć ludzi odpowiedzialnych za częstochowską młodzież: Andrzeja Puczyńskiego i Józefa Kafla.
Następnie na scenie pojawił się sztab szkoleniowy „biało-zielonych” w składzie: Jarosław Dymek, Sławomir Drabik i Piotr Ruszel. Później dołączyli do nich juniorzy Włókniarza: Artur Czaja, Hubert Łęgowik, Rafał Malczewski, a także Adam Strzelec. Ten ostatni dopiero dzień przed prezentacją przeszedł do „Lwów”, na zasadzie wypożyczenia z Falubazu Zielona Góra. Młody żużlowiec z grodu Bachusa przyznał, że na częstochowskim torze czuje się lepiej niż na macierzystym. Ważną informacją jest także to, że w meczach ligowych Strzelec będzie zdobywać punkty dla „Lwów”, natomiast w zawodach młodzieżowych przywdzieje kevlar z „Myszką Miki” na piersi.
Potem kibice przywitali krajowych zawodników Dospelu Włókniarza: Rafała Szombierskiego, Mirosława Jabłońskiego i Borysa Miturskiego, któremu po dwuletniej drugoligowej tułaczce w zespołach KSM Krosno i Speedway Wanda Kraków sternicy spod Jasnej Góry postanowili. Jego występy ligowe zależne będą jednak od dyspozycji na przedsezonowych treningach.
Kibice najbardziej oczekiwali jednak prezentacji liderów naszej ekipy. Rune Holta przywitał się słowami: Jestem w domu. Emil Sajfutdinow i Michael Jepsen Jensen wyrazili nadzieje coraz lepszego rozwoju i utrzymania dobrej formy. Najhuczniej przywitany został jednak nie kto inny jak dotychczasowy lider drużyny, Grigorij Łaguta.
Na prezentacji obecny był Andrzej Gołota. Popularny polski bokser przyznał, że sportem żużlowym interesuje się od dawna – Za moich czasów jeździł Edward Jancarz. Stąd się wzięło moje zainteresowanie żużlem. Dajcie mi tutaj jednego rumaka – powiedział Gołota.
NORBERT GIŻYŃSKI