Podczas XXI sesji Rady Powiatu Częstochowskiego (9 lutego br.) radni wybrali nowego starostę częstochowskiego. Został nim dotychczasowy członek Zarządu Powiatu – Krzysztof Smela, choć wiele wskazywało, że fotel ten przypadnie wicestaroście Henrykowi Kasiurze, który profesjonalnie i z wdziękiem zastępował starostę Andrzeja Kwapisza, będącego długoterminowym zwolnieniu chorobowym.
Wybór nowego starosty był konieczny w związku z rezygnacją ze
stanowiska Andrzeja Kwapisz. Przez 10 lat rządził on powiatem, zrezygnował z powodów zdrowotnych. W praktyce od ponad roku Andrzej Kwapisz przebywał na L4.
Krzysztof Smela ma sporą kartę samorządową. Był on radnym gminy Mykanów, powiatu częstochowskiego oraz województwa częstochowskiego. Przez pięć kadencji (do 2014 roku) sprawował funkcję wójta gminy Mykanów; w ostatnich wyborach przegrał bój wójtostwo z Dariuszem Pomadą. Wówczas przyczółek znalazł w starostwie powiatowym. Otrzymał stanowisko członka Zarządu Powiatu W latach 2002-2014 był prezesem Zarządu Związku Komunalnego Gmin ds. wodociągów i kanalizacji w Częstochowie, a obecnie jest przewodniczącym LZS w Częstochowie, prezesem Zarządu Powiatowego OSP w Częstochowie oraz szefem struktur powiatowych Polskiego Stronnictwa Ludowego. Nowy starosta zadeklarował, że będzie dbał o to, by biedniejszych gmin nie zaniedbywano, by także one mogły liczyć na wsparcie powiatu.
Radni poparli także zgłoszonych przez Krzysztofa Smelę kandydatów na członków Zarządu Powiatu. I tak: wicestarostą ponownie został Henryk Kasiura (PSL), zaś członkami Zarządu –Jan Miarzyński (Wspólnota Samorządowa), Grzegorz Dyner (PSL) nieetatowy oraz nowa postać Leonard Smolarski (PSL), który w latach był 1994-1998 był radnym gminy Dąbrowa Zielona, a w latach 1998-2002 radnym powiatu częstochowskiego. Pracował w częstochowskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego, w Śląskiej Izbie Rolniczej, a ostatnio w Śląskim Oddziale Regionalnym Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Wszyscy wybrani członkowie władz naszego Powiatu zyskali duże poparcie radnych.
Głosowanie było tajne, żaden ze zgłoszonych kandydatów nie otrzymał mniej niż 22 głosy (na 24 głosujących radnych) co oznacza, że poparli ich nie tylko radni koalicyjni, ale także opozycyjni.
– Jako nieliczna opozycja nie mamy wpływu na działania koalicji rządzącej. Uważam jednak, że nowym osobom trzeba dać szansę. Czy nowy starosta będzie człowiekiem dialogu? Zobaczymy wkrótce. Zgodnie z ponadczasową mądrością, po owocach go poznamy – skomentowała wybór Rady radna Prawa i Sprawiedliwości Grażyna Knapik.
UG