11. marca w Domu Poezji Haliny Poświatowskiej gościł prof. dr hab. Stanisław Jaworski. Ceniony w kraju i za granicą literat opowiadał o swoim życiu podczas III z cyklu „Spotkań z literaturą”
Na kulturalny wieczór w budynku muzeum przy ulicy Jasnogórskiej przybyli częstochowscy studenci, poloniści i inni miłośnicy twórczości literackiej, pragnący posłuchać o doświadczeniach wykładowcy Uniwersytetu Jagiellońskiego. Spotkanie dodatkowo uprzyjemniali grą na akordeonach dwaj studenci Instytutu Muzyki AJD, Daniel Mruczek i Łukasz Jaworski.
Prowadzoną przez pracownika AJD dr Artura Żywiołka rozmowę rozpoczęto od typowo częstochowskiego wątku, związanego z młodością profesora. – Tu się właściwie wszystko zaczęło – wspominał Stanisław Jaworski. – Mając 3 lata, wyjechałem z rodzicami do Zawiercia, gdzie przebywałem aż do zdania matury. Kontakt z Częstochową miałem więc bardzo bliski. W tym czasie poznałem także geniusz Haliny Poświatowskiej, która publikowała swoje prace w czasopiśmie poetyckim, do którego i ja zacząłem pisać – mówił.
Kolejną część wspomnień poświęcono karierze naukowej, tym razem związanej z Krakowem. Na pytanie dr Żywiołka „Co zdecydowało o wyborze UJ”, prof. Jaworski zwrócił uwagę na swoje pochodzenie z tzw. inteligencji pracującej oraz stale rosnące zamiłowanie do literatury. – W Krakowie spotkałem wielu wybitnych fachowców, jak prof. Henryk Markiewicz, prof. Pigoń, prof. Wyka i wielu innych, którzy zarazili mnie swoją miłością do tekstu, dokładnością i pomysłowością – odtwarzał. Po okresie studiowania, świeżo upieczony doktor Jaworski rozpoczął pracę – od razu „na głębokiej wodzie”, bo jako polski lektor na francuskim uniwersytecie w Grenoble. – Te wypady do Francji to taka rodzinna tradycja – zdradził. – Gdzieś tam któryś z moich dziadków, wracając z emigracji, przywiózł ze sobą żonę z Francji i tak to się zaczęło – żartował.
Poza wspominaniem, profesor dyskutował ze zgromadzonymi także na tematy aktualne. Zapytany o opinie na temat dzisiejszej tożsamości polonistycznej, stwierdził że ciężko jest przyjąć jednoznaczne stanowisko, bowiem każda reforma ma swoje dobre i złe strony. – Mówi się, że nie ma już takiej polonistyki, jak kiedyś, a studia polonistyczne stały się bardziej kulturoznawcze. Przesunięcie zainteresowań badawczych ku antropologii może niektórym przeszkadzać, choć w dawniejszych czasach właśnie tego brakowało – ocenił. Na koniec prof. Jaworski zadeklarował, że bardzo chętnie ponownie pojawi się w Częstochowie. Taką obietnicę ułatwiła mu też frekwencja słuchaczy, która z pewnością mile go zaskoczyła.
Wtorkowe spotkanie było trzecim z cyklu wieczorów literackich. Zainteresowanie rozwojową formą spędzania wolnego czasy sprawiło, że organizatorzy z dalekim wyprzedzeniem planują kolejne edycje. W najbliższym czasie Muzeum Haliny Poświatowskiej przy ulicy Jasnogórskiej 23 będzie gospodarzem następujących atrakcji:
23. kwietnia
godz. 17.00 Czytamy Herberta
Spotkanie przygotowane przez studentów polonistyki AJD w Częstochowie. Referat wygłosi studentka IV roku filologii polskiej Ewelina Mika. Część artystyczna w wykonaniu członków Koła Teatralnego „Na Jana”
14. maja
godz. 17.00 Poezja, malarstwo, muzyka
Referat: Związki poezji Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej z muzyką i malarstwem – wygłosi prof. dr hab. Elżbieta Hurnikowa.
Recytacja wierszy Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej w wykonaniu aktorów sceny częstochowskiej
18. czerwca
godz. 18.00 Literatura i teatr (być może uda się zamienić dzień na 14.06 Noc Kulturalna)
O swoich literackich fascynacjach rozmawiają Piotr Machalica – dyrektor artystyczny Teatru im. A. Mickiewicza w Częstochowie oraz Janusz Jadczyk – dyrektor Muzeum Częstochowskiego
16. lipca
godz. 18.00 Portret poetki
Spotkanie z Elżbietą Cichlą-Czarniawską poprowadzi prof. dr hab. Ewa Hurnikowa. Recytacja wierszy poetki z jej najnowszego tomiku poezji.
ŁUKASZ STACHERCZAK