Oto, co po zakończeniu spotkania 25. Kolejki Nice 1. Ligi powiedzieli trenerzy obydwu drużyn:
Oto, co po zakończeniu spotkania 25. Kolejki Nice 1. Ligi powiedzieli trenerzy obydwu drużyn:
Marek Papszun (trener Rakowa Częstochowa):
– Gratuluję swoim zawodnikom jak i całej szatni za to wywalczone zwycięstwo. Wszyscy wiemy, jakie mamy problemy kadrowe i jak ta liga została ułożona. Bardzo ciężko nam było tutaj „wejść” w ten mecz. Dzisiaj wygrywamy pierwszy mecz ligowy w tym roku i trudno nie być z tego zadowolonym jeszcze bardziej, bo graliśmy jak do tej pory z najlepszym zespołem.
Najważniejsze dla nas były te trzy punkty i nie będę za dużo oceniał tego całego meczu. Po słabym początku spotkania, kiedy szybko straciliśmy bramkę – znów było widać, że bardzo chcieliśmy to wygrać. Byliśmy bardzo zdeterminowani, dobrze pracowaliśmy w obronie, a to jest bardzo ważne, gdy gra się z rywalem bardzo mocnym w ofensywie.
Zbigniew Smółka (trener Stali Mielec):
– Gratuluję zwycięstwa drużynie gości. Na pewno zadecydowała o tym determinacja, zaangażowanie i konsekwentna realizacja założeń. Wszyscy doskonale wiemy, jak ta liga jest wyrównana. Drużyna Rakowa źle rozpoczęła rundę wiosenną, ale później zaczęła już bardzo dobrze grać i to potwierdziła. Muszę przyznać, że dzisiaj zagraliśmy najlepszy mecz w tej rundzie, ale niestety przegrany. Na pewno nie brakowało w moim zespole serca, woli walki i zaangażowania. Stworzyliśmy kilka kapitalnych akcji i przez pewien czas dominowaliśmy na boisku. Jednak mamy jeszcze kilka takich faz przestojów.
Notował : Przemysław Pindor
PP