Pikieta Solidarności przed Urzędem Miasta


Wotum nieufności dla wiceprezydenta

Rozmowy przedstawicieli częstochowskiej “Solidarności” Służby Zdrowia z wiceprezydentem Jackiem Betnarskim przeprowadzone 17. maja nie przyniosły pozytywnego finału. Teraz związkowcy domagają się od prezydenta Tadeusza Wrony odwołania swojego zastępcy Jacka Betnarskiego, odpowiedzialnego między innymi za służbę zdrowia
29. maja, o godz. 15.00 pod Urzędem Miasta przeprowadzono pikietę, w trakcie której związkowcy wręczyli prezydentowi “wotum nieufności” wobec jego zastępcy. – Kością niezgody jest, niemożliwy do przyjęcia, przygotowywany scenariusz prywatyzacji Zespołu Szpitali Miejskich w Częstochowie – informuje Tomasz Ziółkowski, Przewodniczący RSSZ NSZZ “Solidarność” w Częstochowie.
Związkowcy są zaniepokojeni planowaną restrukturyzacją szpitala, która ich zdaniem jest ukrytą prywatyzacją. Nowego dyrektora nazwali “likwidatorem”. Jak twierdzą brakuje konkretnych, wieloletnich planów ratowania i rozwoju MSzZ i za reformę szpitala po raz kolejny konsekwencje poniosą pracownicy służby zdrowia (MSzZ ma być przekształcony w spółkę prawa handlowego, a to wiąże się z odpłatnością za świadczone usługi medyczne). – Forma spotkania z wiceprezydentem Betnarskim utwierdziła nas w przekonaniu, że dialog społeczny prowadzony ze związkami zawodowymi to fikcja. Naszym zdaniem kosztem pracowników będzie się próbowało uciec od kłopotów z zadłużeniem placówki. Nasuwa się pytanie, czy z premedytacją zadłużano szpital na milionowe kwoty, aby posłużyło to jako pretekst do kolejnej prywatyzacji Samodzielnych Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej w Częstochowie? – komentuje Tomasz Ziółkowski, przewodniczący RSOZ.- stwierdza w Tomasz Ziółkowski. Obawy spowodowały, że RRSSZ żąda od Prezydenta Miasta Częstochowy podjęcia natychmiastowych działań zmierzających do wypracowania rzetelnych i kompleksowych planów restrukturyzacji Miejskiego Szpitala Zespolonego, odstąpienia od zamiaru powołania w miejsce Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej spółki prawa handlowego. Związkowcy ostrzegają, że jeżeli władze Częstochowy nie zaczną poważnie traktować strony społecznej, podejmą bardziej radykalne formy protestu.
Poprosiliśmy pana prezydenta o ustosunkowanie się do zaistniałej sytuacji, jednak jak nam powiedziano, oficjalnego komentarza nie będzie. – Jest to kwestia nieporozumienia i niedoinformowania. Służba zdrowia jest materią bardzo delikatną i wydaje się nam, że najlepiej będzie jak rozmowy będą toczyć się bilateralnie, a nie poprzez łamy prasy – mówi rzecznik prasowy Urzędu Miasta Ireneusz Leśnikowski.
Jak zatem te rozmowy były prowadzone dotychczas?

UG

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *