SPS Politechnika Częstochowa – Alpat Rumia 3:2
W sobotnim meczu nasze siatkarki pokonały zespół z Rumii, pozbawiając go szans na utrzymanie w lidze. Częstochowianki rozstrzygnęły wynik meczu na swoją korzyść dopiero w tie-breaku. Emocji i walki w tym meczu nie brakowało.
Dopiero w końcówce pierwszej partii naszym siatkarkom udało się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Przegrywały już 24:23, jednak taktyczne posunięcie trenera Janusza Majkusiaka, polegające na wprowadzeniu do gry Izabeli Kasprzyk, przyniosło efekt w postaci zwycięstwa. W drugim secie od początku prowadziły zawodniczki Alpatu. Ich ambitna postawa pozwoliła na utrzymanie przewagi wypracowanej na początku seta.
Znakomicie zagrały częstochowianki w trzeciej partii, zwyciężając aż jedenastoma punktami, i gdy wydawać się mogło, że znalazły wreszcie sposób na rywalki, te odpowiedziały wygraniem czwartego seta.
Tie-break był niezwykle zacięty. Gdy na tablicy widniał wynik 9:8 dla miejscowych, plac gry opuścić musiała, Izabela Kasprzyk, z powodu zasłabnięcia. Zawodniczka ta nie trenowała przez ostatni tydzień, gdyż chorowała. Na szczęście ciężar gry wzięły na siebie Agnieszka Starzyk i Edyta Węcławek, dzięki którym częstochowianki zwyciężyły. Pokonany Alpat najprawdopodobniej będzie musiał pogodzić się ze spadkiem do niższej ligi.
Wyniki poszczególnych setów: SPS – Alpat 3:2 (25:23, 22:25, 25:14, 23:25, 15:12).
PAW