Dzisiaj w tym miejscu stoi budynek niegdysiejszego domu handlowego „Merkury”, który pamiętają wszyscy ci spośród mieszkańców Częstochowy, których dzieciństwo przypadało na okres schyłkowego PRL-u. Obecnie bryła mieści w sobie punkty usługowe i tzw. „Chiński Market”, ale jeżeli uda nam się zapytać kilku sędziwych autochtonów, gdzie szukać Szpitala im. Najświętszej Maryi Panny, najpierw nieco zdziwieni stwierdzą, że obiekt ten już dawno nie istnieje, a wciąż nagabywani wskażą właśnie wyżej wspomnianą lokalizację.
BĘDZIEMY MIEĆ SZPITAL MIEJSKI
Na początku XIX stulecia w Częstochowie istniały już co najmniej trzy szpitale-przytułki, lecz ich funkcjonowanie wymagało wprowadzenia wielu unowocześnień i usprawnień, a na domiar złego dwa z nich strawił pożar prawdopodobnie w 1814 r. Były to instytucje w typie szeroko rozumianych domów opieki ze skromnym zapleczem sanitarnym i niewielką ilością łóżek. Ich charakter był ściśle związany z chrześcijańską posługą dobroczynną Kościoła, a funkcjonowanie umożliwiało wsparcie charytatywno-filantropijne. Dopiero w latach trzydziestych XIX stulecia następuje szereg uwarunkowań, dzięki którym powstanie dużej, zorganizowanej placówki zapewniającej kompleksową opiekę medyczną staje się już nie tylko realne, ale i konieczne. Były to głównie takie czynniki jak chociażby zwiększenie się liczby ludności przez połączenie się sąsiadującej z Jasną Górą Częstochówki z Częstochową, czy też stacjonowanie tutaj sporego garnizonu wojsk carskich, które potrzebowały lekarzy do stałej dyspozycji. Częstochowscy rajcy podjęli wzmożone starania o erygowanie szpitala miejskiego już w 1834 r., ale wiadomo, że zbiórki pieniężne na ten cel jak i pewne zabiegi administracyjne były prowadzone dużo wcześniej. Stopniowo inicjatywa zaczęła „stawać się ciałem”. Twórcą planów architektonicznych był pochodzący z Bolonii Henryk Marconi, który zasłynął realizacją takich projektów jak dworzec kolei Warszawsko-Wiedeńskiej czy też Hotel Europejski. Nadzorcą prac budowlanych został przedsiębiorca Kasper Benduski, a za zbiórkę funduszy i całość przedsięwzięcia odpowiadała Rada Główna Szpitala w osobie prezesa Antoniego Błeszyńskiego oraz społeczników: Józefa Maszadro i Jana Bożewskiego, która po oddaniu Szpitala do użytku zajmowała się jego administrowaniem. Władze wojewódzkie w Kaliszu zaaprobowały inicjatywę, a na realizację budowy obiektu udało się zebrać wśród mieszkańców pokaźną jak na tamte czasy sumę 20 tys. złotych polskich (ok. 670 rubli).
TRUDNE POCZĄTKI I „ZASTRZYKI” FINANSOWE
Gmach szpitala wzniesiony w stylu późnoklasycystycznym z kamienia wapiennego, cegły i piaskowca mieścił się przy Alei NMP pod numerem 17. Budynek był podpiwniczony, dwukondygnacyjny, przykryty dwuspadowym dachem. Wejście znajdowało się od strony wschodniej. W środkowej, półkolistej niszy między okiennicami mieściła się kapliczka z obrazkiem Matki Bożej. Na parterze i piętrze były 4 izby szpitalne oraz jedna sala operacyjna. Gotowy szpital, wówczas jeszcze pod im. Św. Benedykta, oddano do użytku 1 lipca 1838 r. Przetransportowano tam również pacjentów z innej lecznicy mieszczącej się w Nowej Częstochowie. Najprawdopodobniej był to Szpital Św. Mikołaja, który znajdował się w pobliżu Rynku Wieluńskiego. To właśnie jego wyposażenie zasiliło nowo powstałą placówkę. Początkowo szpital mógł zapewnić jednoczesną opiekę około 10 chorym, choć docelowo miało mieścić się tam 41 łóżek. Liczba ta stopniowo zwiększała się przez następne dekady, ale szpital nieustannie zmagał się z problemami finansowymi oraz brakami w wyposażeniu. Działał głównie dzięki subwencjom organizacji dobroczynnych i Zarządu Miejskiego. Częstochowscy aptekarze niezbędne lekarstwa dostarczali za darmo lub po znacznie zaniżonej cenie. Warunki panujące w szpitalu były z pewnością trudne, gdyż sale dzielili ze sobą chorzy na rozmaite dolegliwości, w tym także choroby zakaźne (np. weneryczne). Oprócz żołnierzy szpital zajmował się leczeniem i opieką osób niezamożnych, takich jak małorolni chłopi, starcy, niepełnosprawni oraz bezdomni. Koszty leczenia i pobytu pacjentów pokrywała gmina, Zarząd Miejski lub władze wojskowe. Przyjezdni do Częstochowy leczeni byli za darmo. Niektórzy lekarze tak jak absolwent Uniwersytetu Berlińskiego, dr Walenty J. Siekaczyński, który z czasem objął funkcję naczelnego lekarza oraz dyrektora placówki, dzięki prywatnym środkom utrzymania, mogli pracować w Szpitalu bez pobierania honorariów. To dzięki jego staraniom w przyszpitalnym ogrodzie powstała tzw. pijawczarnia, zaopatrująca w pijawki nie tylko szpital, ale i lekarzy miejskich. Szpital podjął również współpracę z Radą Główną Opiekuńczą w Warszawie, od której otrzymywana była korespondencja zawierająca zalecenia i instrukcje mające na celu ciągłą poprawę stanu higieny i profilaktyki zdrowotnej (np. stosowanie wentylatorów do wietrzenia sal). W 1854 r. szpital został przemianowany i od tej pory nosił imię Najświętszej Maryi Panny.
Dokończenie na str. 8/II
Dokończenie ze str. 7/I
PATRIOTYCZNA KARTA SZPITALA NMP
LEKARZ PATRIOTA
Jednym z naczelnych lekarzy szpitala był dr Julian Ignacy Kalinka, jeden z najwybitniejszych mieszkańców Częstochowy XIX w. Urodził się on 21 kwietnia 1821 r. w Bolechowicach pod Krakowem. W 1836 r. rozpoczął studia medyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim w czasie których wraz z braćmi zaangażował się w tajną działalność o charakterze niepodległościowym. Ze względu na pogorszenie się finansowej kondycji rodziny po śmierci ojca, zaczął udzielać korepetycji. Po ukończeniu studiów w 1843 r. praktykował w krakowskich klinikach uniwersyteckich. Przez jakiś czas mieszkał i pracował w Kielcach, w tamtejszym Szpitalu Św. Aleksandra, gdzie został mianowany ordynariuszem. Był jednocześnie głównym lekarzem miejskim oraz więziennym. W 1850 r. z trudnych dziś do ustalenia przyczyn, opuścił Kielce i przybył do Częstochowy, aby przez jakiś czas prowadzić prywatną praktykę. To właśnie jemu Rada Szczegółowa Szpitala zaproponowała objęcie stanowiska głównego lekarza szpitalnego w miejsce mocno podupadłego na zdrowiu dr. Józefa Wizemberga. Rada Szczegółowa była gremium w skład którego wchodzili lekarze pracujący w Szpitalu, a na jej czele stali majętni obywatele miasta, zasłużeni społecznicy i wyżsi urzędnicy. Do jej zadań należało pozyskiwanie i zarządzanie środkami pieniężnymi, a także sprawy kadrowe i organizacyjne. Dr Kalinka początkowo propozycji nie przyjął ze względów finansowych, ale postanowił pozostać w Częstochowie. Stanowisko to objął dopiero po epidemii cholery w 1852 r., kiedy to zastąpił ciężko już wówczas chorego dr. Wizemberga i został ordynariuszem tamtejszego oddziału cholerycznego. Oprócz pełnienia obowiązków jako główny lekarz Szpitala NMP, dr Kalinka zasłużył się także jako społecznik i przyczynił m.in. do utworzenia zakładu wychowawczego dla chłopców, a swoimi przemyśleniami i doświadczeniem zawodowym dzielił się z czytelnikami na łamach „Tygodnika Lekarskiego”. W 1861 r. ze względu na swoje zasługi dr Julian Kalinka zostaje powołany do Rady Miejskiej Częstochowy, która jednak wkrótce podała się do dymisji na skutek ograniczenia kompetencji tychże instytucji przez władze carskie, a co za tym idzie utraty realnego wpływu na życie polityczne Królestwa. Dr Kalinka zaczyna się coraz energiczniej angażować w działania niepodległościowe, samemu będąc związanym ze stronnictwem „czerwonych”. Od następnego roku wraz z innym działaczem, urzędnikiem Edwardem Staweckim, w ramach Organizacji Narodowej powołuje do życia tajne, samokształceniowe koła młodzieżowe, a także współorganizuje demonstracje patriotyczne i zakłada czytelnię książek.
NA POMOC POWSTAŃCOM
Tuż przed Powstaniem Styczniowym, dr Kalinka piastuje funkcję delegata Komitetu Centralnego Narodowego, a po jego wybuchu, zostaje wybrany przez Rząd Narodowy na cywilnego naczelnika miasta Częstochowy. Oprócz odezw, rozporządzeń i dekretów, codzienna praca dr. Kalinki to również przerzuty broni i amunicji do walczących oddziałów, pobór środków pieniężnych na rzecz Powstania oraz to co pokrywało się z jego dotychczasowym powołaniem, czyli pomoc medyczna. To w magazynach Szpitala gromadzono zapasy żywności, odzieży i lekarstw z myślą o walczących patriotach. Niestety już w czerwcu 1863 r. dr Kalinka musiał zrzec się funkcji naczelnika i uchodzić z Częstochowy, gdyż najprawdopodobniej władze carskie zorientowały się jak bardzo zaangażowany był w polityczną działalność niepodległościową. Wydano za nim list gończy, a majątek skonfiskowano. Mimo przeciwności jego dalsze perypetie nadal związane były z Powstaniem. Dr Julian Kalinka pełnił służbę medyczną w jednym z oddziałów, gdzie w ogniu walk odniósł bardzo ciężkie obrażenia, które pośrednio przyczyniły się do jego śmierci w 1864 r. Jego pomocnikiem był starszy felczer żydowskiego pochodzenia, a zarazem częstochowski działacz społeczno-polityczny, Jakub Aaron Broniatowski (1840-1926), który towarzyszył dr. Kalince w jego wypadach do okolicznych lasów, aby nieść pomoc medyczną walczącym powstańcom.
Sam Szpital NMP zobowiązany był do udzielania pomocy rannym na polu bitwy za sprawą zarządzenia Namiestnika Królestwa z kwietnia 1863 r. oraz przepisów Rady Głównej Opiekuńczej Zakładów Dobroczynnych i Komisji Rządowej Spraw Wewnetrznych, które to dopuszczały sprawowanie opieki nad powstańcami. W dniu 4 marca 1864 r. dowództwo witebskiego pułku piechoty dostarczyło do Szpitala NMP następujących powstańców: Agnieszkę Esam, Józefa Esam i Gotlieba Poloczka, którzy zostali wzięci do niewoli. W maju do Szpitala przyjęci zostali kolejni powstańcy: Adam Woźniak, Piotr Krzyżanowski i Piotr Szczepankiewicz. Ranni przebywali tam w okresie od jednego do kilku miesięcy. Niektórzy spośród nich uciekali ze Szpitala w trakcie leczenia, aby dostać się z powrotem do swoich towarzyszy broni. Działo się tak za sprawą cichego przyzwolenia, a nawet pomocy udzielanej bohaterskim pacjentom przez personel.
SZPITAL ZNIKA
Dalsze losy Szpitala NMP związane były m.in. z tak wybitnymi i zasłużonymi dla naszego miasta postaciami, jak Alfred Franke czy sam dr Władysław Biegański, który kierował Szpitalem w latach 1883-1896. To dzięki nim Szpital przeżywał swoje okresy świetności, ale to już materiał na zupełnie inną opowieść. Pod koniec dwudziestolecia międzywojennego, znaczenie Szpitala stopniowo malało, a po wybuchu II wojny światowej Szpital przeniesiono na ul. Św. Barbary. Po wojnie próbowano go reaktywować, jednak stwierdzono, że stary budynek w Alejach nie nadaje się już do ponownego zaadoptowania na ośrodek opieki zdrowotnej. Jeszcze jakiś czas funkcjonował tu jedynie oddział wewnętrzny z pododdziałem dziecięcym, dopóki nie przeniesiono pacjentów do innych lokalizacji. Na początku lat pięćdziesiątych sam budynek służył jako siedziba Dyrekcji Kopalnictwa Rud Żelaza i laboratorium oraz mieściła się tu Bytomska Hurtownia Farmaceutyczna. W 1957 r. część pomieszczeń zajął także Oddział Katowickiego Zarządu Aptek. W 1968 r. władze miasta podjęły decyzję o zburzeniu budynku i postawieniu w tym miejscu Powszechnego Domu Towarowego „Merkury”. Po historii Szpitala NMP nie zachował się w tym miejscu żaden materialny ślad, a szkoda.
MICHAŁ KULIG