OLSZTYN: Spotkanie przy wielkanocnych stołach


5 kwietnia br. w hali sportowej szkoły w Olsztynie zapachniało wiosną i smakołykami wielkanocnymi. Blisko trzydzieści gmin z powiatów: częstochowskiego, kłobuckiego, myszkowskiego i lublinieckiego na dziewiątej edycji Stołów Wielkanocnych zaprezentowało tradycyjne dania świąteczne. Barwne widowisko kulinarne, o które zadbały panie z Kół Gospodyń Wiejskich ubogacono artystycznymi występami uzdolnionych dzieci i młodzieży z gminy Olsztyn, aplauzem nagrodzono koncert młodej, funkcjonującej niespełna trzy lata, Młodzieżowej Orkiestry Dętej.

Organizatorami przedsięwzięcia byli: Regionalny Związek Rolników Kółek i Organizacji Rolniczych, Gmina Olsztyn, Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji, Gminny Ośrodek Kultury, Przedszkole, Szkoła Podstawowa oraz Gimnazjum im. Kaspra Karlińskiego, OSP w Olsztynie.
Wśród licznie przybyłych gości obecni byli, między innymi, europoseł Małgorzata Hanzlik, posłowie na Sejm RP Jadwiga Wiśniewska i Szymon Giżyński, członek zarządu powiatu Częstochowskiego Marzena Maniszewska. Po uroczystości i błogosławieństwie darów przez archidiecezjalnego duszpasterza rolników ks. prałata Eugeniusza Sikorskiego, na degustację zaprosił wójt gminy Olsztyn Tomasz Kucharski.

Gmina Konopiska – panie z KGW z wójtem Jerzym Sochą

O zwyczajach mówi Ola Szczepańska, radna gminna, przewodnicząca KGW Konopiska
– W naszej gminie kultywujemy zwyczaj „Chodzenie z gaikiem”. W niedzielę gajową, wcześnie rano ubieramy świerk we wstążki i strojną lalkę, a potem odwiedzamy gospodarstwa. Każdemu gospodarzowi śpiewamy stosowną piosenkę, odnoszącą się do jego zamożności, stanu cywilnego, upodobań, tego czy jest dobrym czy złym gospodarzem. Dla dzieci jest to okazja do zebrania słodyczy, pieniędzy czy jajek na Wielkanoc. Nasze gospodynie wpisują się w staropolskie tradycje. Ich kwintesencją jest święcenie jajek, które różnych konfiguracjach potraw królują na świątecznych stołach. Gospodynie pieką też pasztety i różnego rodzaju mięsiwa, a ze słodkości – mazurki i baby drożdżowe.

Gmina Poraj – panie z KGW na pamiątkowym zdjęciu z wójtem Łukaszem Stacherą

Rozmawiamy z Jolantą Zalegą z KGW Kalina w gminie Poraj.

– Naszą propozycję świątecznych potraw przygotowałyśmy w oparciu o jajka, wędliny i mazurki, które są bazą wielkanocnych dań. Ale wplotłyśmy też kilka akcentów innowacyjnych. Zamiast żurku przygotowałyśmy krem żurkowy, który łączy tradycyjny smak z nutą nowoczesności. W naszej gminie staramy się pielęgnować zwyczaje i obrzędy. Mamy wspaniałego, młodego wójta, który aż kipi pomysłami i dba o zachowanie kultury i historii naszego regionu. Zawsze wspiera organizacje, nam też pomaga To bardzo cenne, że młody człowiek zna wartość tradycji i nie chce, by ona zaginęła. Nie od dzisiaj wiadomo, że jak tradycja ginie, to i naród zginie.

KGW Mstów
Maria Rozpondek, od 23 lat przewodnicząca Koła
– Od 65 lat, czyli momentu powstania Koła staramy się podtrzymywać narodowe tradycje. Zawsze uczestniczymy w prezentacji stołów wielkanocnych i bożonarodzeniowych, na tę okoliczność każda z nas przygotowuje swoje specjały. Obchodzimy też różne święta: Dzień Babci, Dzień Mamy, Dzień Kobiet, Wigilię. Na uroczystościach śpiewamy – prowadzimy zespół „Mstowianki”.

Gmina Kłomnice
KGW Skrzydlów z wójtem Adamem Zającem, którego poprosiliśmy o krótką rozmowę.

Jak w waszej społeczności lokalnej kultywujecie tradycje świąteczne?

– W gminie Kłomnice przykładamy szczególną do pielęgnowania tradycji regionalnych i narodowych. Wracamy do korzeni. Nasz zespół „Klepisko” od lat występuje z repertuarem, który związany jest z prezentacją zwyczajów i obrzędów ludowych. Mamy też zespół „Kłomnickie Płomyczki”, który dużo sił i czasu poświęca na utrwalanie polskiego folkloru. Z kolei przy Stowarzyszeniu na Rzecz Rozwoju Gminy Kłomnice powstała grupa artystyczna, zajmująca się organizacją imprez, mających na celu przekazywanie dzieciom i młodzieży tradycji, ale także zachęcanie całej społeczności do upowszechniania zwyczajów oraz aktywnego uczestnictwa w projektach edukacyjno-kulturalnych; Stowarzyszenie to zorganizowało Konkurs Orkiestr Dętych. Podobna grupa działała też w Garnku. Cieszy to, że uroczyste pokazy stołów świątecznych – wielkanocnych jak i bożonarodzeniowych – stały się tak ważnym świętem dla całego regionu.

Jakie zwyczaje świąteczne pielęgnuje się w Pana domu rodzinnym?

– Urodziłem się w gminie Kłomnice, ale moja rodzina wywodzi się z innych terenów, stąd mamy trochę odmienne zwyczaje. Rodzina mojej mamy dotarła tu aż z Kazachstanu, więc nasza kuchnia trochę rosyjska i trochę kazachska, ponieważ kulinarny ton nadawała moja babcia, wspaniała kucharka. Do tej pory na naszym stole świątecznym gości kilka potraw z tamtych stron. Tata, natomiast, pochodził z Oświęcimia i również tamtejsze dania mamy w naszym menu wielkanocnym. Dla mnie święta są przede wszystkim czasem dla rodziny. W moim rodzinnym domu w czasie świąt zawsze było dużo muzykowania, bo wszyscy – oprócz mnie – grali na instrumentach

Gmina Poczesna

Panie z KGW z wójtem gminy Poczesna Krzysztofem Ujmą, przewodniczącą Rady Gminy Lidią Kaźmierczak. O świątecznych zwyczajach mówi wójt Krzysztof Ujma.
– W naszej gminie z pietyzmem kultywujemy świąteczną tradycję. Rozszerzamy to na szkoły, przedszkola, zachęcając na przykład do udziału w konkursie na Palmę Wielkanocną, który swym zasięgiem obejmuje kilka gmin, jest przeprowadzany pod patronatem wójta i starosty powiatu częstochowskiego i ma finał przed Wielkanocą. Uczymy młode pokolenie, że tradycja jest kanwą narodu i trzeba ją przekazywać i pielęgnować. A że tę edukację i potrzebę wynosimy z domu rodzinnego, to i w naszym domu rodzinnym wielką wagę przykładamy do zwyczajów świątecznych. Pisanki, palmy, tradycyjne potrawy, święcenie pokarmów – to oś naszych świąt. Mamy też własną tradycję. W Wielką Sobotę po poświęceniu pokarmów jedziemy do Krakowa, by odwiedzić Groby Pańskie w kościołach. Oprócz chrześcijańskiego ducha niosą one ze sobą wymiar patriotyczny. Drugim, ważnym dla mnie akcentem jest rezurekcja, ta ranna, o szóstej godzinie. Ta Msza Święta jest najcudowniejszym początkiem obchodów Zmartwychwstania Jezusa.

Gmina Dąbrowa Zielona
Panie z KGW w Dąbrowie Zielonej z wójt gminy Marią Włodarczyk, która opowiada nam o gminnych tradycjach wielkanocnych.
– Tak jak widać na naszym stole wielkanocnym, tak i w gminie podkreślamy, że pielęgnowanie polskich tradycji jest dla nas ważne i rudymentarne. Pomimo postępu i rozwoju, to tradycja ma mocne korzenie. Staramy się ideę tę rozniecać i rozszerzać nie tylko poprzez Koło Gospodyń Wiejskich, ale i przez placówki oświatowe – szkoły, przedszkola. Przywiązujemy do tego wielką wagę, bo naród bez tradycji, to naród bez tożsamości.
W domach naszych gospodyń królują mazurki i baby, ale naszą specjalnością są skręcone rureczki nadziewane z wyjątkowo smacznym farszem. Potrawa ta zyskała uznanie jury różnych konkursów kulinarnych.
W moim domu święta są bardzo rodzinne. Na ten czas zjeżdża do nas moja, rozrzucona po Polsce, rodzina. Przybywają do domu, do macierzy, by wspólnie cieszyć się radością Wielkiej Nocy. Stół będzie urozmaicony, aczkolwiek może nie tak wystawny, jak tu na pokazie, bo na to już nie za bardzo mam czas.

Na zdjęciu KGW Skrzydlów z wójtem Gmina Kłomnice Adamem Zającem.

URSZULA GIŻYŃSKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *