W czynną walkę z polskim podziemiem niepodległościowym po II wojnie światowej oprócz czynników radzieckich, zaangażowane były również formacje rodzime, a Milicja Obywatelska i funkcjonująca w jej strukturach Służba Bezpieczeństwa odegrały w walce tej szczególnie niechlubną rolę. Ramy niniejszego szkicu w żaden sposób nie wyczerpują zagadnienia, co więcej jest to tylko próba zasygnalizowania problemu i to jedynie z akcentem na jego odbiór przez szerszy krąg czytelniczy. Z tych samych powodów próba ta, to jedynie spojrzenie na niektóre wątki z historii częstochowskiej bezpieki i jej działaniom skierowanym na szeroko rozumiane „umacnianie władzy ludowej i socjalistycznej demokracji”.
Zwycięska Armia Czerwona wkroczyła do Częstochowy 16 stycznia 1945 roku zajmując całkowicie miasto po całonocnych walkach.
Dla częstochowian skończyła się tym samym okupacja niemiecka, jednak sowieci w czasie pobytu „pod Jasną Górą” popełnili ponad 460 przestępstw, w tym zabójstwa, gwałty, kradzieże i podpalenia, a przysłowiowa „staropolska gościna”, jakiej zmuszona była udzielić „wyzwolicielom ” gmina miejska częstochowska, kosztowała ją ponad 51 milionów złotych strat.
Rosjanie oprócz wspomnianych „ dobrodziejstw ” ,którymi sowicie obdarowywali częstochowian (średnio 1,5 przestępstwa dziennie) , ze szczególną estymą przystąpili do instalowania systemu kontroli obywateli oraz budowania aparatu represji wymierzonego w miejscowe środowiska niepodległościowe.
Praktycznie niczym nie krępowana obecność i dominacja czerwonoarmistów w mieście, stworzyła również odpowiedni klimat, do nie tyle powstawania, co ujawniania swego istnienia przez zainteresowane przejęciem władzy politycznej rodzime ,aczkolwiek koncesjonowane przez nowego okupanta czynniki.
Szczególną aktywnością wykazała się Polska Partia Robotnicza (PPR), która ogłosiła istnienie w Częstochowie promoskiewskiej Miejskiej Rady Narodowej i „ powołanego ”przez nią nowego organu porządkowego – Milicji Obywatelskiej (MO).
Trzon częstochowskiej MO stanowili byli partyzanci operującej w okolicach miasta 3 Brygady Armii Ludowej (AL.) im. gen. Józefa Bema.
Przynależność administracyjna Częstochowy do województwa kieleckiego zadecydowała, że właśnie w Kielcach utworzono specjalną grupę operacyjną, która miała być odpowiedzialna za tworzenie tak miejskich jak i powiatowych organów bezpieczeństwa publicznego w regionie.
Już 17 stycznia 1945 roku przybyli do Częstochowy towarzysze: Władysław Dziadosz – kapitan, Marek Gil- podporucznik, Zygmunt Wojtowicz – podporucznik i Jan Tkaczyk – podporucznik odpowiedzialni za organizację Miejskiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego (MUBP) , zaś organizację Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego (PUBP) powierzono porucznikowi Wincentemu Podłubnemu, podporucznikowi Janowi Jakóbczakowi i sierżantowi Franciszkowi Olasiowi.
Pierwszym komendantem miejskim MO został kapitan Paweł Ligus (współpracujący z podziemiem niepodległościowym ), a komendantem powiatowym podporucznik Franciszek Borkowski.
Przybyłej do Częstochowy „kieleckiej” grupie operacyjnej podporządkowały się całkowicie penetrujące miasto oddziały MO. Pod koniec stycznia 1945 siły milicji liczyły około 70 funkcjonariuszy, a przy alei Wolności 50 utworzono pierwszy w mieście Komisariat MO.
Polskim towarzyszom – milicjantom z pomocą przyszli ich radzieccy sojusznicy i wkrótce w Częstochowie pojawiła się specjalna grupa pod dowództwem
niejakiego Pikulina. Ten sprawdzony ideologicznie enkawudzista miał za zadanie nie tylko wspomóc organizacyjnie powstające struktury tzw. bezpieczeństwa, ale i przygotowywać przyszłych funkcjonariuszy do zadań specjalnych – głównie eliminowania polskich patriotów.
MUBP znalazł swoją siedzibę przy ulicy Śląskiej 22, gdzie funkcjonował, aż do 1948 roku. PUBP najpierw ulokowano przy ulicy J. Waszyngtona 45, a następnie w byłej siedzibie Gestapo przy ulicy J. Kilińskiego 10.
W 1948 roku obie instytucje przeniosły się do budynku przedwojennej straży granicznej i celnej przy ulicy Parkowej 4/6 (następnie Stanisława Starucha, obecnie ks. Jerzego Popiełuszki ) gdzie funkcjonowały, aż do lat sześćdziesiątych XX wieku. Do czasu wybudowania w Częstochowie nowego budynku przeznaczonego na potrzeby resortu bezpieczeństwa ( osławionego „trójkąta” ), mieściła się tam również. Miejska Komenda MO.
Należy również zwrócić uwagę na fakt, iż w momencie reorganizacji tzw. stref bezpieczeństwa NKWD – UB , na które to podzielono Polskę jeszcze w 1944 roku ( było ich czternaście ), powiat częstochowski został włączony do strefy bezpieczeństwa województwa łódzkiego, przez co znalazł się w bezpośredniej gestii Mieczysława Moczara, stojącego wtedy na czele WUBP w Łodzi i znanej z bezwzględności grupy jego „pretorian” – fanatycznych admiratorów nowego ustroju.
Wiosną 1945 roku powstała częstochowska Powiatowa Grupa Operacyjna ( głównym jej zadaniem była walka z podziemiem niepodległościowym ) w jej skład wchodziło już 122 funkcjonariuszy UB, 69 milicjantów, 285 żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego lub Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz 32 funkcjonariuszy Służby Ochrony Kolei. Praktycznie grupa ta operowała na obszarze byłego województwa częstochowskiego, na zachodzie, od Lublińca po Koniecpol na wschodzie, i od Radomska na północy, po Zawiercie na południu.
Sławomir Maślikowski
MO i SB w regionie częstochowskim (II)
Duże zasługi dla umacniania „władzy ludowej” mieli też agenci i informatorzy UB. Wiosną 1948 roku działało ich na obszarze kraju 5072, ale wkrótce ich liczba wzrosła aż do 47503 ( w tym 7792 było członkami PPR ). Najbardziej rozbudowaną siatką agenturalną pokryto województwo katowickie – 6797 informatorów ( w tym 1469 członków PPR ),na obszarze województwa kieleckiego, z Częstochową włącznie ,operowało 2658 agentów i informatorów ( z czego 64 deklarowało przynależność do PPR ).
Około setki dobrze zakonspirowanych w szeregach MO, UB, LWP i PPR „swoich” agentów mieli też uczestnicy oporu przeciwko władzy komunistycznej, nie sposób wymienić wszystkich, ale Barbara Niemczyk i Kazimiera Mielczarek pracownice Głównego Zarządu Informacji Wojskowej, Stanisław Korol zastępca komendanta MUBP w Częstochowie, Paweł Ligus –pierwszy komendant MO w Częstochowie czy Stanisław Kwec – komendant I Komisariatu MO i Jan Pawłowski z tego samego Komisariatu to tylko niektórzy, których ze względu na trud, specyfikę służby i ofiarę jaką ponieśli nie można zapomnieć.
Kolejne dekady Polski Ludowej to nowa jakość działań SB. Właśnie w Częstochowie i regionie częstochowskim zintensyfikowano wysiłki skierowane na walkę z Kościołem Katolickim, a ważna rolę w tej walce odegrała grupa specjalna tzw. Grupa „D”
Była ona samodzielną jednostką w Departamencie IV Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, wyodrębnioną w latach siedemdziesiątych. Istnienie Grupy „D” zostało objęte tajemnicą nawet dla innych funkcjonariuszy SB, działania były nielegalne nawet z punktu widzenia prawa obowiązującego w PRL, a jej członkowie nie prowadzili żadnej szczegółowej dokumentacji podejmowanych akcji. Właśnie z działalnością tej grupy historycy wiążą największe akty terroru wobec Kościoła, włącznie z zabójstwem ks. Jerzego Popiełuszki i innych księży.
Samodzielną Grupę „D” w ramach Departamentu IV MSW powołał 19 listopada 1973 r. minister spraw wewnętrznych generał Stanisław Kowalczyk. Podlegała ona bezpośrednio dyrektorowi Departamentu IV, a jej zadaniem było koordynowanie i organizowanie działań dezintegracyjnych wobec Kościoła na szczeblu centralnym
W pierwszym okresie do 1980 r. Grupa „D” podejmowała przede wszystkim zadania dezintegracyjne i dezinformacyjne, mające na celu osłabienie Kościoła od wewnątrz. Realizowała także zadania o charakterze przestępczym, których liczba wzrastała od początku lat 80., osiągając apogeum w październiku 1984 r. Po zabójstwie ks. Jerzego Popiełuszki nastąpiło wyhamowanie działań „D”, a wszelkie plany tego typu przedsięwzięć zostały zniszczone.
Szczególnym obszarem, na którym prowadzono działania „D” były pielgrzymki do Częstochowy. Oprócz pracowników Wydziałów IV MSW z poszczególnych jednostek terenowych działała wokół ruchu pielgrzymkowego także specjalna grupa z Departamentu IV MSW oraz niektórych pracowników Wydziałów IV z terenu, która podejmowała działania przestępcze. Np. w 1978 r. specjalnymi środkami odurzyli oni kilku pielgrzymów. Dezorganizowali także transport, m.in. poprzez przebijanie opon samochodów. SB-ecy kradli także pielgrzymom dowody osobiste, zanieczyszczali im śpiwory, rozpowszechniali pornografię, czy zatruwali pojemniki z napojami. W sierpniu 1982 r. na polecenie Dyrektora Departamentu MSW Zenona Płatka, zorganizowano przestępczą grupę dokonującą w Częstochowie pobić i zniszczeń. W samodzielnej Grupie „D”, a później Wydziale VI w centrali w Warszawie pracowało w różnych okresach ok. trzydziestu osób, w całym kraju liczba ta była znacznie większa, bowiem działania „D” w terenie wykonywali funkcjonariusze SB w wydziałach IV komend wojewódzkich MO, natomiast pracownikami Samodzielnej Grupy „D” lub Wydziału VI, szczególnie „związanymi” z Częstochową w różnych okresach czasu było aż osiem osób.
W marcu 2006 r. Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie powołała zespół prokuratorski do zbadania zbrodniczej działalności SB, zespół ten ma także zbadać działalność Grupy „D”.
Ten krótki, subiektywny zarys przedstawionej wyżej problematyki, nie podejmuje wielu kwestii, którymi należałoby z pewnością dopełnić tak ludzkie życiorysy jak i szczególnie postawy tych, którzy poprzez swoje wybory w jednoznaczny sposób określili swoje miejsce w historii. Zarówno te wątki jak i wiele innych być może dopełni przygotowywana przez katowicki Oddział IPN wystawa „Twarze częstochowskiej bezpieki” , a ten tekst niech będzie również swoistym do niej wprowadzeniem i zachętą do obejrzenia tej wyjątkowej ekspozycji.
Sławomir Maślikowski