W MGS kończą się powoli prace remontowe. Już wkrótce, z początkiem lutego, będziemy mogli zwiedzić nowe muzeum – Muzeum Beksińskiego
Remont rozpoczął się w sierpniu ubiegłego roku. Koniec planowano na 15. grudnia, ale wszystko przedłużyło się o miesiąc. Prace modernizacyjne mają przede wszystkim poprawić funkcjonalność MGS, a także zabezpieczyć dachy i stropodachy. Zmodernizowano również instalacje i oświetlenie, zamontowano wentylację i wyremontowano węzeł ciepłowniczy. – Nasze oczekiwania były większe, ale poruszamy się w strefie możliwości finansowych miasta, być może w następnych latach, kiedy rozstrzygnie się sprawa rozbudowy Alei, uda się zrobić coś więcej – mówi Czesław Tarczyński, dyrektor Miejskiej Galerii Sztuki.
Remont jest kontynuacją zmian wprowadzanych w podpiwniczonej części budynku. – W ubiegłym roku udało nam się, odwodnić teren, uszczelnić piwnice i dzięki temu pozyskaliśmy piękną powierzchnię, około 200 m2, która do tej pory była niewykorzystana, a dziś jest tam magazyn obrazów, stelaży wystawienniczych czy też elementów do aranżacji. Zainstalowano też urządzenia do wentylacji, a w przyszłości do klimatyzacji – opowiada Cz. Tarczyński. Poprzez uruchomienie piwnicy uwolniono powierzchnię, która znajdowała się powyżej, na niskim parterze, gdzie wcześniej był magazyn. – Tam urządziliśmy pomieszczenia biurowe dla pracowników, które do tej pory znajdowały się w Sali Poplenerowej, na antresoli. Była to prowizorka z lat 70-tych. Teraz pracownicy działu realizacji wystaw mają do dyspozycji pełnowartościowe pomieszczenia biurowe – dodaje dyrektor Tarczyński.
W miejscu byłych prowizorycznych biur utworzono nową powierzchnię wystawienniczą dla “Muzeum Beksińskiego”. Otwarcie nastąpi 21. lutego, w pierwszą rocznicę śmierci znanego artysty. Jak doszło do tego przedsięwzięcia? – Właściwie to ewolucja pewnych zdarzeń. Ostatnia wystawa dzieł Beksińskiego, kilka lat temu, złożona z prawie 49 obrazów wypożyczonych z Muzeum Historycznego w Sanoku, cieszyła się dużym zainteresowaniem częstochowian. Szczególni zaciekawieni byli młodzi ludzie, których fascynuje sztuka artysty i oddziałuje na ich wyobraźnię – tłumaczy dyrektor MGS. Echa wystawy dotarły do Piotra Dmochowskiego, znanego kolekcjonera dzieł sztuki, przyjaciela artysty. Zaproponował on przekazanie części swej kolekcji do stałego wystawiania na terenie Częstochowy. Początkowo nie było szans na pokazanie odbiorcom nawet kilku dzieł sztuki. Brakowało większej liczby prac i, rzecz jasna, powierzchni wystawienniczej. W późniejszym czasie odbyło się spotkanie prezydenta Częstochowy z Piotrem Dmochowskim, na którym to padła propozycja utworzenia “Muzeum Beksińskiego”. Zgromadzono odpowiednią ilość dzieł i …już wkrótce będziemy mogli podziwiać to malarstwo. – Liczymy na to, że “Muzeum…” przyciągnie nie tylko częstochowian, ale i turystów odwiedzających nasze miasto. Brakuje w nim wciąż ciekawych wyróżników – ekspozycji czy pomników. Być może Beksiński to zmieni. Zyska na tym i miasto, i Miejska Galeria Sztuki – mówi Cz. Tarczyński. W Częstochowie znajdzie się 50 obrazów malarza, 100 rysunków oraz publikacje i zdjęcia z życia twórcy.
ANNA WOJTYSIAK