Samolotowe mistrzostwa Polski w lataniu precyzyjnym zakończyły się sukcesem pilotów Aeroklubu Częstochowskiego. Krzysztof Skrętowicz wylatał złoty medal. Janusz Darocha wywalczył tytuł drugiego wicemistrza Polski i wygrał konkurencje lądowań.
Marcin Skalik zdobył tytuł mistrza Polski juniorów, a w klasyfikacji łącznej seniorów i juniorów uplasował się na znakomitym szóstym miejscu. Gratulujemy naszym pilotom!
W samolotowych mistrzostwach Polski, które zakończyły się na początku września w Jeleniej Górze, uczestniczyło kilkudziesięciu pilotów: seniorów i juniorów. Rywalizacja była bardzo wyrównana. Najlepszych pilotów dzieliły niewielkie różnice punktowe. Samolotowym mistrzem Polski w lataniu precyzyjnym został Krzysztof Skrętowicz, który od niedawna lata w barwach Aeroklubu Częstochowskiego. Nazbierał jedynie 163 punkty karne. Został też najlepszym polskim pilotem tego sezonu zdobywając Puchar Polski. Srebro w mistrzostwach Polski uzyskał Bolesław Radomski z Aeroklubu Pomorskiego, który naliczył o dwa punkty karne więcej od zwycięzcy. Miejsce na podium wywalczył inny pilot Aeroklubu Częstochowskiego – Janusz Darocha, który uzyskał tytuł drugiego wicemistrza Polski (212 pkt. karnych). Był najlepszy w konkurencji lądowań. Wśród juniorów już drugi rok z rzędu Marcin Skalik nie pozostawił szans rywalom. Zdobył złoty medal broniąc ubiegłoroczny tytuł mistrzowski. W klasyfikacji łącznej – seniorów i juniorów znalazł się na szóstym miejscu (367 pkt. karnych). Reprezentantka Aeroklubu Częstochowskiego – Joanna Kremblewska zajęła 31. lokatę.
– Zawody były udane – relacjonuje Janusz Darocha. – Najlepsze miałem lądowania, co w ostatnim czasie nie do końca mi wychodziło. Rozpoznanie też wyszło mi dobrze. W pierwszej konkurencji złapałem trochę za dużo punktów karnych na regularności lotu. W drugiej to poprawiłem.
Ze swojego rezultatu jest też zadowolony Marcin Skalik.
– Pierwsza konkurencja wyszła mi bardzo dobrze. Drugiego dnia poszło mi trochę gorzej, choć starałem się jak mogłem. Do końca zawodów jednak dowiozłem tę przewagę – cieszy się Marcin Skalik.
Co złożyło się na ten sukces?
– Przede wszystkim praca i analiza tego, co robi się w kabinie: przebiegu lotu, popełnionych błędów i skupienie, by je wyeliminować – ocenia Marcin Skalik.
Podpisy pod zdj.:
01.: Janusz Darocha
02.: Marcin Skalik
(wik)