Częstochowskie Stowarzyszenie Artystów Plastyków im. Jerzego Dudy-Gracza, 3 lipca, swoje 30-lecie zwieńczyło wernisażem wystawy „Jurajskie klimaty” w Regionalnym Ośrodku Kultury w Częstochowie. Prace pokazało czterdziestu jeden twórców.
W ciągu jubileuszowego roku Stowarzyszenie działało z rozmachem. Zorganizowało znaczące wystawy, między innymi: „Obrazy inspirowane twórczością Jerzego Dudy-Gracza”, „Polskie pejzaże”, „Mielno”, „30. doroczna wystawa konkursowa”, „Cztery pory roku”, „Piosenką malowane”. Były także plenery i wyjazdy kulturalno-integracyjne. Najnowszym sukcesem, które niejako przypieczętowało jubileusz to powstanie filii Galerii pod Kasztanem na placu Biegańskiego. – Cieszymy się, że nasza aktywność jest zauważalna. Stowarzyszenie otrzymało nagrodę Prezydenta Miasta Częstochowy, na wniosek byłej prezes Ireny Binert – odznakę Zasłużony dla Kultury Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego – podsumowuje prezes Ewa Powroźnik i śmieje się mówiąc, że to dopiero początek.
I faktycznie planów na kolejne miesiące nie brakuje. We wrześniu członkowie Stowarzyszenia zwiedzą Muzeum Powstania Warszawskiego, a w październiku zostana zorganizowane wystawy: z okazji 45. rocznicy śmierci Haliny Poświatowskiej i poplenerowa z Białego Dunajca, w grudniu natomiast – doroczna ekspozycja Stowarzyszenia.
Członkowie podkreślają wielką przyjaźń, jaka ich łączy. – Umiejętności braterskiego i rodzinnego kontaktu, rzetelność i życzliwość są naszą siłą i źródłem sukcesu. Doceniamy wzajemną, serdeczną krytykę, służącą wspólnemu rozwojowi. Po prostu gramy w jednym zespole – stwierdza wiceprezes Marian Jaszewski.
Wieloletnia prezes Stowarzyszenia, obecnie prezes honorowa Irena Binert, mówiąc o swojej działalności, podkreśla, że przez trzynaście lat pracy delikatnie pielęgnowała to, co w Stowarzyszeniu najcenniejsze. – Cieszy mnie, że udało mi się w naszej grupie stworzyć rodzinny i serdeczny klimat. Kocham ludzi, wierzę w ludzi. To piękne, że pracując w kulturze i dla naszego miasta wspólnie przyczyniamy się do upiększenia Częstochowy. Bycie w Stowarzyszeniu, zaangażowanie społeczne, malowanie przedłużyły moją młodość – zauważa prezes Binert. Akcentuje przy tym zasługi swoich poprzedników oraz następczyni – obecnej prezes Ewy Powroźnik. – Pani prezes swoją subtelnością i urokiem promieniuje na Stowarzyszenie. Przybyło nam nowych, młodych członków, rozwijamy się i coraz więcej widać nas w naszym mieście – konkluduje prezes Irena Binert.
Wystawę można zwiedzać do 27 lipca br.
Fot
Na wernisaż licznie przybyli członkowie Stowarzyszenia ze swoimi bliskimi.
Fot.
Barbara Senderecka przyszła ze swoją ukochaną dziewięcioletnią wnuczką Dominiką, która już idzie w ślady babci, pięknie malując i zdobywając nagrody w konkursach plastycznych.
UG