W czwartek (27 lutego) poznaliśmy terminarz tegorocznych finałów Indywidualnych Mistrzostw Polski. Jedną z aren zmagań będzie Częstochowa.
Rozgrywki, których stawką jest miano czempiona kraju, rozpoczną się 19 czerwca na toruńskiej MotoArenie. Następnie rywalizacja przeniesie się do Ostrowa Wielkopolskiego (19 lipca). Z kolei medalistów IMP poznamy 15 sierpnia, kiedy w Częstochowie rozegrana zostanie ostatnia runda.
Pamiętny finał sprzed niespełna 21 lat
Miasto „Świętej Wieży” trzykrotnie już gościło najlepszych polskich rajderów. Po raz ostatni miało to miejsce w roku 2004. Wtedy mistrzowski tytuł wywalczył reprezentujący barwy częstochowskiego Włókniarza Grzegorz Walasek. Popularny „Greg” dokonał tego po biegu dodatkowym.
W wyścigu nr 21 ówczesnych zawodów reprezentant „Lwów” zmierzył się z Jarosławem Hampelem (WTS Atlas Wrocław). Lepiej spod taśmy maszyny startowej „wystrzelił” Walasek. „Walacha” ścigał „Hampelek”, lecz ten upadł na pierwszym łuku drugiego okrążenia. Co prawda Hampel szybko podniósł się o własnych siłach, ale dystans, jaki potem dzielił obu jeźdźców, był tak duży, że Jarosław nie był w stanie już dogonić przedstawiciela „Biało-Zielonych”.
Tym samym Walasek mógł z dumą świętować swoje pierwsze – i póki co jedyne – w karierze złoto Indywidualnych Mistrzostw Polski. Brązowy krążek zawisł z kolei na szyi innego zawodnika gospodarzy Rune Holty.
Czy w tym roku „Lwy” również pozytywnie zaskoczą swoich sympatyków?
15 sierpnia 2004 był piękną datą w kartach historii żużla w Częstochowie. Fani speedway’a pod Jasną Górą zapewne już liczą, że i w tym roku na „Krono-Plast Arenie” przy Olsztyńskiej obejrzą pełne mijanek czy walki na torze, ciekawe i emocjonujące widowisko. Kibice z naszego miasta na pewno wierzą również w to, że w cyklu finałów IMP A.D. 2025 zobaczą rajderów Włókniarza, jako stałych uczestników.
W ostatnich paru edycjach tychże zmagań regularnie startowali kreowani w nadchodzącym sezonie na krajowych liderów częstochowskiego zespołu Kacper Woryna oraz Piotr Pawlicki. Zarówno „Śląski Synek”, jak i „Peter Pan” niejednokrotnie udowodnili, że ambicji im nie brakuje. Można więc przypuszczać, iż uczynią wszystko, aby ponownie znaleźć się w końcowej fazie IMP. Zresztą już w rozmowie z nami obydwaj oznajmiali, że zamierzają pokusić się o jak najlepsze rezultaty nie tylko w jeździe drużynowej, ale także indywidualnej.
– Sukcesy indywidualne są tak samo ważne, jak drużynowe. Tak więc oczywiście, że myślę o tym i planuję. Zawsze ma się swoje cele. Zobaczymy, jak to będzie w sezonie – mówił w grudniu ubiegłego roku młodszy z braci Pawlickich
– Na pewno razem z teamem mamy takie cele i o to powalczymy. Mówię tutaj o planach zarówno indywidualnych, jak i ligowych – twierdził z kolei w styczniu 2025 Woryna.
Terminarz finałów IMP 2025:
1. Toruń (19 czerwca)
2. Ostrów Wielkopolski (19 lipca)
3. Częstochowa (15 sierpnia)
Norbert Giżyński
Foto.: Grzegorz Przygodziński