Na Placu Biegańskiego wycięto trzy klony. To decyzja Wydziału Ochrony Środowiska częstochowskiego Urzędu Miasta. Drzewa były chore. Osłabione konary zagrażały bezpieczeństwu ludzi. Już raz – sześć tygodni temu – konar starego klonu runął w pobliżu stojącego na placu kiosku. Na szczęście nikt nie został ranny.
Każdego dnia przez plac Biegańskiego przechodzi kilkaset ludzi. Wydział Ochrony Środowiska UM konsekwentnie prowadzi wymianę drzew w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców miasta. Usuwane są drzewa chore, a w ich miejsce nasadza się nowe, lepiej dostosowane do warunków miejskich.
– Choć widok ściętych pni wzbudza kontrowersje przechodniów, wymiana drzew jest konieczna – informuje Ireneusz Leśnikowski, rzecznik prasowy UM.
AK