Wojewódzki Zarząd Dróg odmawia mieszkańcom Nowej Gorzelni wyznaczenia przejścia dla pieszych na drodze, która ciągnie się przez miejscowość. – To ruchliwa jezdnia, ale dla urzędników pięć tysięcy samochodów na dobę, które nierzadko jadą z nadmierną prędkością, to żaden problem. Dla mieszkańców, niestety, poważny – mówi sołtys Nowej Gorzelni Ilona Grzelińska.