RACKETLON
Studentka trzeciego roku wychowania fizycznego Akademii im. Jana Długosza Marta Jeż spotkała się w Urzędzie Miasta z naczelnikiem Wydziału Sportu i Turystyki Januszem Haszczem. Trzykrotna złota medalistka Drużynowych Mistrzostw Świata w racketlonie podzieliła się wrażeniami z pobytu na zawodach najwyższej rangi.
– Mistrzostwa odbyły się w miejscowości Loehne pod Hannoverem – opowiada Marta Jeż. – Kompleks sportowo-rekreacyjny zrobił na nas duże wrażenie. Po kilkanaście boisk i kortów do gry w squasha i badmintona. Wszystko na najwyższym poziomie. Po zaciętej walce udało nam się pokonać w finale ekipę z Austrii różnicą zaledwie 6 punktów 126:120. W racketlonie ważna jest taktyka. Ktoś mocny w tenisie ziemnym wcześniej gra tak, żeby ponieść jak najmniejsze straty, a w swojej słabszej dyscyplinie stawia wszystko na jedną kartę, żeby zdobyć choćby punkt. Gdy po trzech konkurencjach są 22 punkty przewagi, w tenisa się już nie gra.
Oprócz tytułu drużynowego Marta Jeż zdobyła jeszcze dwa złote medale w singlu. Wygrała rywalizację wśród juniorek do 21 lat, pokonując w finale Julię Korolową z Łotwy. Trzecie złoto wywalczyła w rywalizacji kobiet z grupy B, wygrywając gładko w finale z Niemką Sandy Steffl.
PAWEŁ MIELCZAREK