Z początkiem ubiegłego tygodnia przy ul. Zakopiańskiej i Białej na Grabówce pojawiła się moc sprzętu budowlanego – koparki, buldożery, wywrotki z różnej maści kruszcem i liczne baraki.
Z ilości zebranej aparatury zapowiadało się na poważny remont. Mieszkańcy ul. Zakopiańskiej już zacierali ręce, że wreszcie Miejski Zarząd Dróg zrobił im niespodziankę i zabrał się za poprawę tragicznej nawierzchni. Niestety, jak szybko się ucieszyli, tak szybko zrzedły im miny. Ruch i rwetes dotyczył bowiem skromnej 100-metrowej ul. Białej. Potrwał tydzień i jak niespodziewanie budowlańcy się pojawili, tak też i znikęli. Efektem potężnego ruszenia pozostała wyłożona frezem ul. Biała.
– Na prośbę mieszkańców poprawiliśmy ulicę Białą. Została wykorytowana i wysypana tłuczniem dla utwardzenia – wyjaśnia zastępca dyrektora MZD Stanisław Sosnowski. – Ale jak się ociepli powrócimy na ul. Zakopiańską. W pierwszym półroczu przewidziane jest położenie na niej dywaniku asfaltowego – zapowiada.
UG
ug