Nie ma to jak lata 70-te (?)
Jak powszechnie się mniema, lata siedzemdziesiąte były okresem wielkich inwestycji i rozwoju infrastruktury we wszelkich dziedzinach, także w kolejnictwie. To wtedy elektryfikowano na potęgę kolejne odcinki trakcji kolejowej. To wtedy zbudowano dworzec Warszawa Centralna. “Wzniesiony w rekordowym czasie, ponad tysiąca dni, Dworzec Centralny prasa nazwała dworcem XXI wieku. Określe- nie to trafia w sedno nie tylko dlatego, że obiekt będzie służył wiele dziesiątków lat, lecz także z tej racji, że prezentuje myśl i wykonawstwo techniczne na najwyższym poziomie światowym” – chełpiono się w 1975 roku. Wszystko to pewnie prawda, trzeba jednak przypomnieć, że w tym okresie bez żadnego pardonu rozwalono zabytkowy, XIX-wieczny dwo- rzec Kolei Warszawsko- Wiedeńskiej w Częstochowie, a w jego zastępstwie postawione zostały dwa “tymczasowe” baraki z blachy, które – jak wiele rzeczy “tymczasowych” szpe- ciły nasze miasto i straszyły podróżnych przez ponad 20 lat.
M. PARUZEL