GOSPODARKA. „Promenada” zagrożona


Przy kompleksie handlowym „Promenada” w Częstochowie ma powstać nowy, duży obiekt handlowy. Miasto podpisało już umowę na dzierżawę terenu pod jego budowę. Częstochowscy kupcy z „Promenady” są tym faktem zaniepokojeni. – To zagraża naszemu bytowi. Obok mamy market M1, sprzedaż z roku na rok maleje, kolejny obiekt handlowy, tuż obok, jest dla nas sznurem na szyję – mówią zrozpaczeni. W „Promenadzie” aktualnie jest 136 boksów handlowych, w każdym pracuje od 2 do 3 osób.

Stowarzyszenie Kupców „Promenada” w Częstochowie istnieje od 15 lat. Na wydzierżawionym od miasta terenie handlowcy własnymi siłami finansowymi zbudowali potężny obiekt, który ucywilizował handel w tym obszarze. W poprzednim roku magistrat stwierdził, że Stowarzyszenie musi teren z budynkiem wykupić. – Zapłaciliśmy urzędowi 11,5 miliona złotych, wzięliśmy wysokooprocentowane kredyty ze spłatą na osiem lat. Jak je spłacimy, jeśli znowu kładzie się nam kłody pod nogi i tworzy kolejną konkurencję? Czy miastu zależy na likwidacji miejsc pracy częstochowian? – pyta Paweł Niestrój, który 30 grudnia w imieniu kupców przemawiał na sesji Rady Miasta Częstochowy.
Jak wyjaśnia, miasto przekazało działkę nieopodal „Promenady”, przy ul. Wańkowicza, właścicielowi nieruchomości z ul. Traugutta, którą to Urząd wykorzystał na cele publiczne. Początkowo miasto wydało zgodę na postawienie budynku z przeznaczeniem rekreacyjno-usługowym, nagle pojawiła się wieść, że status obiektu rozszerzono o działalność handlową. – To nas przeraziło. Chce się nas uspokoić, że w nowym obiekcie ma być jedynie drogeria, ale w kilkukondygnacyjnym budynku może powstać wiele innych punktów handlowych o rozmaitej branży i nie koniecznie z polskim kapitałem – mówi Beata Kitala, przedstawicielka Stowarzyszenia Kupców „Promenada”. Strach handlowców pogłębiła wiadomość, że urząd nowemu inwestorowi przekazał dodatkowo w sześcioletnią dzierżawę 450 m2, z przeznaczeniem na parking. W tej sytuacji kupcy rozpoczęli akcję zbierania podpisów pod petycją do prezydenta Krzysztofa Matyjaszczyka o niewydawanie zgody na budowę nowego obiektu handlowego. Tylko jednego dnia uzyskali ich ponad 500.
Przedstawiony problem podczas sesji wyjątkowo zsolidaryzował radnych wszystkich opcji. Przewodniczący Klubu PiS Artur Gawroński, wiceprzewodniczący Rady Miasta, radny PO Przemysław Wrona, Piotr Strach z Klubu Mieszkańcy Częstochowy zgodnie stwierdzili, że najlepszym rozwiązaniem byłoby przekazanie właścicielowi terenu przy ul. Wańkowicza nieruchomości w innej części miasta. – Trzeba chronić rodzimy handel i miejsca pracy częstochowian – podkreślali. Radny PiS Artur Sokołowski zwrócił ponadto uwagę, że umowę dzierżawy pod parking miasto podpisało z naruszeniem przepisów. – Uchwała miasta pozwala wydzierżawić teren na sześć lat tylko w specyficznych przypadkach, na przykład na obszar zielony, ale nie na parking, co ujęto w umowie, a co jest sprzeczne z uchwałą Rady Miasta – mówi radny Sokołowski.
Nowy obiekt handlowy – jak zauważa Paweł Niestrój – stanowiłby zagrożenie także dla kupców handlujących także na niedalekim ryneczku Sosabowskiego.
Przedstawiciele Stowarzyszenia mają w najbliższym czasie spotkać się z prezydentem Krzysztofem Matyjaszczykiem. Liczą na uwzględnienie ich prośby.

zdjęcie: www.czestochowa.simis.pl

URSZULA GIŻYŃSKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *