Łoziński odchodzi, Szewiński przychodzi


Roszada na stanowisku wiceprezydenta Częstochowy

29 grudnia 2015 r., zapadła decyzja o zmianie na stanowisku wiceprezydenta Częstochowy. Krzysztofa Łozińskiego z PO zastąpił były senator PO, Andrzej Szewiński.
Oficjalne, wręcz czułe pożegnanie Krzysztofa Łozińskiego oraz powołanie nowego wiceprezydenta nastąpiło 30 grudnia podczas sesji Rady Miasta. Jaką funkcję otrzyma Łoziński jeszcze nie wiadomo. Jedni mówią o pracowni planistyczno-urbanistycznej, inni o obszarze służby zdrowia. Wiceprezydent Szewiński zapowiedział natomiast otaczanie się kompetentnymi ludźmi.

Rozmawiamy z przewodniczącym klubu PO, radnym Jackiem Krawczykiem.

Pan Krzysztof Łoziński, wiceprezydent sygnowany przez PO został odwołany ze stanowiska. Skąd taka nagła zmiana?
– Był to bardzo dobry zastępca prezydent, który się sprawdził. Otrzymał nowe zadanie od pana prezydenta, będzie przeniesiony na inny odcinek, nazwijmy to medyczny, i ma się zająć sprawami, zwłaszcza z posiadanym doświadczeniem i wiedzą, z zakresu ochrony zdrowia. Naszym nowym zastępcą prezydenta jest Andrzej Szewiński, szef Platformy Obywatelskiej. Jest to osoba, na którą, jako Platforma Obywatelska stawiamy. Bardzo doświadczony, przez dwie kadencje parlamentarzysta, również radny sejmiku wojewódzkiego, także przedsiębiorca.

Pan Szewiński przegrał dwukrotnie wybory: na prezydenta Częstochowy i na senatora. To nagroda po przegranej?
– Nie nazwałbym tego nagrodą po przegranej, ponieważ wiceprezydent to ciężka praca, to nie jest prosta sprawa, by odpowiadać za ważne resorty, zwłaszcza za służbę zdrowia.

Pan Andrzej Szewiński chyba nie ma doświadczenia w problematyce służby zdrowia? Chyba zdecydowanie jest mu bliższy sport…
– Andrzej Szewiński jest doświadczonym menadżerem, zapewne poradzi sobie z tym tematem, zapewne też korzystając z wiedzy wcześniejszego zastępcy prezydenta, który go wprowadzi. Jestem spokojny o to, że po tej kadencji będzie tak pozytywnie oceniany przez wszystkich, w tym Prawo i Sprawiedliwość, jak pan prezydent Krzysztof Łoziński, który również był sporym znakiem zapytania. Wiele osób zastanawiało się, czy sobie poradzi, a jednak sobie poradził.

To może szkoda, że ze stanowiska odszedł tak doświadczony już wiceprezydent?
– Krzysztof Łoziński poradzi sobie na każdym nowym stanowisku.
Dziękuję za rozmowę

URSZULA GIŻYŃSKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *