Po pechowej przegranej w Rybniku, Krono-Plast Włókniarz Częstochowa w czwartek (3 lipca) we Wrocławiu zmierzy się z Betard Spartą. Będzie to zaległe spotkanie 7. kolejki PGE Ekstraligi. Początek o godzinie 20.30.

W minioną niedzielę (29 czerwca) Lwy rywalizowały z Rybniku z Innpro ROW-em. Podopieczni Mariusza Staszewskiego byli bliscy zwycięstwa nad tegorocznym beniaminkiem najwyższej klasy rozgrywkowej. Po ośmiu biegach częstochowianie prowadzili 28:20. Niestety, w dziewiątej gonitwie gościom przydarzył się spory pech. Na pierwszej prostej doszło do kontaktu między Chrisem Holderem a Piotrem Pawlickim. Całe zdarzenie spowodowało poważny wypadek „Pitera” oraz innego zawodnika Włókniarza Madsa Hansena. W dalszej części batalii przyjezdni musieli sobie radzić bez tej dwójki. Ostatecznie gospodarze wygrali 48:42.
Kontuzje młodszego z braci Pawlickich oraz Hansena okazały się bardzo poważne. U Polaka badania wykazały m.in. nastąpienie odmy płucnej, zaś u Duńczyka – złamanie dwóch kręgów. Nie wiadomo, jak długo potrwa przerwa w startach obu rajderów. Urazy dwóch podstawowych jeźdźców znacznie utrudniają zadanie „Biało-Zielonym” choćby obrony punktu bonusowego w starciu w stolicy dolnośląskiego (w pierwszym meczu Lwy wygrały u siebie 46:31). Wrocławianie bowiem są piekielnie mocni na swoim terenie. Pokazywały to wcześniejsze batalie na Stadionie Olimpijskim.
W związku z powyższym kibice w Częstochowie z pewnością liczą w tym momencie na dobrą jazdę Jasona Doyle’a i Kacpra Woryną. Trzymane kciuki będą również za juniorską parę Franciszek Karczewski-Szymon Ludwiczak. W meczu w Rybniku młodzieżowcy razem zgromadzili 12 punktów i trzy bonusy. Za Pawlickiego najprawdopodobniej stosowany będzie przepis o zastępstwie zawodnika. Hansena natomiast zmieni Philip Hellstroem-Baengs.
Mimo absencji dwójki kluczowych zawodników, nastroje w częstochowskim obozie są jak najbardziej bojowe. – Szkoda na pewno Madsa i Piotrka. Życzymy chłopakom dużo zdrowia i trzymamy za nich kciuki. Następne spotkanie z pewnością będzie ciężkie, ale takie są wszystkie mecze w ekstralidze. Musimy wziąć się do roboty i pokazać we Wrocławiu, że jesteśmy dobrą i zgraną drużyną – powiedział Ludwiczak.
– Jeśli chodzi o mnie, przygotowanie będzie takie samo, jak zawsze. W każdym biegu chcę pojechać na 100 %. Zawsze przed zawodami staram się podejmować jak najlepsze decyzje razem z moim mechanikiem, Adrianem. Wykonuje on wspaniała robotę, a w niektórych sytuacjach mocno „ciągnie mnie za uszy”. Pomaga mi bardzo mocno, jeśli chodzi o ustawienia w sprzęcie czy sprawy związane z jazdą. We Wrocławiu trzeba będzie podejść do tego ze świeżą głową, umysłem i starać się pokazać jak najlepiej – oznajmił z kolei Karczewski.
Awizowane składy:
Krono-Plast Włókniarz Częstochowa
1. Jason Doyle
2. Piotr Pawlicki
3. Philip Hellström Bängs
4. Wiktor Lampart
5. Kacper Woryna
6. Franciszek Karczewski
7. Szymon Ludwiczak
Betard Sparta Wrocław
9. Brady Kurtz
10. Bartłomiej Kowalski
11. Artiom Łaguta
12. Daniel Bewley
13. Maciej Janowski
14. Krystian Gręda
15. Jakub Krawczyk
Norbert Giżyński
Foto.: Grzegorz Przygodziński