Pod tym odkrywczym tytułem kryje się projekt Regionalnej Izby Przemysłowo-Handlowej w Częstochowie: Centrum Edukacyjno-Targowego. Pomysł przedstawiono 21 lutego br. w Częstochowskim Parku Przemysłowo-Technologicznym, przy ul. Wały Dwernickiego 117/121 na spotkaniu Klastra Budownictwa i Infrastruktury „Budosfera” oraz Częstochowskiego Klastra Komunalnego „Aglomeracja”.
„Eureka” ma składać się trzech integralnych ze sobą części: kongresowej, wystawowo-edukacyjnej i targowej. W kompleks wpisano wielopoziomowy parking z częścią biurowa do obsługi Centrum. Całość miałaby stanąć w miejscu obecnej Cepelii i Miejskiej Galerii Sztuki, na placu przy Al. NMP 64 w Częstochowie. Koszt budowy obiektu szacuje się na 200-300 mln zł.
Pomysłodawcy przewidują roczne przychody z funkcjonowania „Eureki” na poziomie 30 mln zł. Zapewnić je mają atrakcyjne imprezy targowe zintegrowane z ruchem pielgrzymkowym oraz ciekawe wystawy, wynajem sal na konferencje, szkolenia. W zamyśle projektodawców „Eureka” stanie się uzupełniającym celem-atrakcją dla pielgrzymów. Swoje kalkulacje opierają o wyniki, jakie w 1909 roku przyniosła zorganizowana w Częstochowie na terenie podjasnogórskim Wystawa Przemysłu i Rolnictwa, w której uczestniczyło ponad 600 firm z Królestwa Polskiego i około 100 wystawców zagranicznych. W ciągu dwóch miesięcy wystawę odwiedziło ponad 500 tys. osób.
– Naszym zamierzeniem jest stworzenie interesującej oferty dla pielgrzymów przybywających na Jasną Górę, zachęcającej do przedłużenia pobytu w mieście. Centrum spełni też ważną rolę edukacyjną rolników w zakresie nowych technologii stosowanych w rolnictwie i tworzenie przedsiębiorczości wiejskiej. Zapewni prezentację najnowszych osiągnięć nauki i techniki mających zastosowanie w życiu codziennym szczególnie na obszarach wiejskich – mówi Ryszard Mysłek, p.o. prezesa Zarządu RIP-H.
Projekt przewiduje utworzenie spółki kapitałowej, finansowanej przez rząd RP (dotacje ministerialne i unijne) oraz gminę Częstochowa (aport w postaci terenu i sfinansowanie prac projektowych i przygotowawczych). – Inwestycja powinna być realizowana przez uczestników klastra w ramach Partnerstwa Publiczno-Prywatnego. Projektem należy zainteresować fundusze inwestycyjne oraz inwestorów indywidualnych poprzez emisję papierów wartościowych – dodaje prezes Mysłek.
Projektem należało by zainteresować: Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Ministerstwo Gospodarki, Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, członków rady gospodarki żywnościowej, szkoły rolnicze i uczelnie wyższe w Polsce oraz wszystkie instytucje i organizacje związane z rolnictwem i rozwojem wsi, m.in.: Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Agencję Rynku Rolnego, Centrum Doradztwa Rolniczego, a także finansowe, np.: Europejski Fundusz Rolny Rozwoju Obszarów Wiejskich, Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego, Europejski Fundusz Społeczny.
Prezydent RIP-H Tadeusz Szymanek podkreśla cywilizacyjne znaczenie propozycji. – To uzupełnienie wartości, której nie posiadamy. Założenie jest bardzo trafne, bo inwestycja odnosi się do potrzeb wielu środowisk. Jeżeli połączymy spojrzenie merytoryczne, formalne i użytkowe oraz będziemy mieć przychylność różnych stron, to zrobimy krok do przodu. By tak się stało lokalne środowisko musi czuć tę potrzebę. Kolejnym aspektem jest zabieganie o środki. Przed sobą mamy nowe rozdanie funduszy unijnych, które ze szczególnym wdziękiem odnoszą się do projektów miękkich. Centrum zaliczamy do tego rodzaju kwalifikacji, wiec liczymy, że uda się pozyskać finanse – mówi prezydent Szymanek. – Nie zapominajmy, że to co tworzymy dziś, będzie służyło następnym pokoleniom. Musimy połączyć siły do perspektywicznego spojrzenia na Częstochowę w różnych wymiarach: funkcyjnym, pragmatycznym i marketingowo-biznesowym. Obiektu na pewno automatycznie zwiększy rangę Częstochowy i wzbogaci cały nasz region. Szansa na sukces jest, ale nie możemy patrzeć tylko od strony materialnej. Musimy mówić o potrzebie zapoznania się z projektem i utwierdzeniu się w konieczności jego zaistnienia – konkluduje Tadeusz Szymanek.
Miasto do pomysłu odnosi się z rezerwą. – Informacja do nas dotarła i idea jest szczytna, ale za wcześnie na decyzje. Miasto nie włączy się w sensie finansowania projektu. Jedynym dobrem jakie mamy, to nieruchomość. Gdyby powstał taki obiekt, to włączymy się w wymiarze promocyjnym oraz organizacji imprez. Nie wykluczamy przygotowania projektu, ale w tym wypadku musimy postępować według procedur poprzez wprowadzenie inwestycji do budżetu zarządzeniem pana prezydenta albo uchwałą Rady Miasta. Na pewno każdą rozsądną inicjatywę będziemy wspierać – zapewnia zastępca prezydenta Częstochowy Mirosław Soborak, który na spotkaniu Klastra przysłuchiwał się prezentacji „Eureki”
URSZULA GIŻYŃSKA