WYSTAWA W OPK „GAUDE MATER” – „Między czernią a bielą”. Abstrakcja mnie wyzwala


W Ośrodku Promocji Kultury „Gaude Mater” jeszcze do 19 lutego 2017 roku można oglądać wystawę prac częstochowskiej malarki Dagmary Jakubowskiej-Kaffki. Artystka ujmuje w ramy swój świat emocji, jaki odczytuje pomiędzy czernią a bielą. Niezwykle kolorowy, energetyczny, intrygujący. To jej piąta wystawa indywidualna w Częstochowie.

Dagmara Jakubowska-Kaffka ukończyła Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Częstochowie i Wyższą Szkołę Pedagogiczną (obecnie Akademia im. Jana Długosza), na kierunku Wychowanie Artystyczne. Dyplom z malarstwa sztalugowego zrobiła w pracowni profesora Wincentego Maszkowskiego. Malarstwo to jej pasja i zawód. Pracuje w Częstochowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej „Nasza Praca”, gdzie prowadzi artystyczną pracownię edukacyjną dla dzieci i dorosłych, i uczy sztuki malarstwa, rzeźby i grafiki. W ciągu 19 lat pracy zawodowej przygotowała wiele dzieci do egzaminów do szkoły artystycznej – jak podkreśla – zawsze z pozytywnych rezultatem. Uczy też malarstwa członków Grupy „Werniks”, działającej na Uniwersytecie Trzeciego Wieku przy Politechnice Częstochowskiej. – Do każdego ucznia podchodzę indywidualnie. Daję im wolność tworzenia, nie chcę narzucać swoich wizji, aby nie wpoiły sobie naśladownictwa – mówi.
Swój świat między czernią a bielą świat Dagmara Jakubowska-Kaffka przedstawia stosując technikę abstrakcji. – Malowałam też portrety, pejzaże, ale dla mnie najważniejszy nie jest temat, ale kolor, kompozycja, emocje. Abstrakcja mnie wyzwala. Szanuję wszystkie dziedziny sztuki i techniki malarstwa, ale abstrakcja jest mi najbliższa. Uważam, że jest kwintesencją malarstwa – podkreśla Dagmara Jakubowska-Kaffka. Jak zauważa, technika abstrakcji jest podstawą budowania obrazu. – Nawet w malarstwie impresjonistycznym i naturalistycznym stosuje się technikę abstrakcji. Obraz tworzą przecież fragmenty barw, plamek, co widoczne jest z bliska, dopiero patrząc z oddali na obraz odczytujemy temat, to co zostało namalowane – mówi.
Dagmara Jakubowska-Kaffka tytułuje tylko niektóre obrazy. Dlaczego? – Nie chcę odbiorcy zawężać prób interpretacyjnych, jednak niektóre obrazy malowałam z konkretnym przesłaniem i wizją, stąd im nadaję tytuły. Są to na przykład: „Opuszczona katedra”, „Łzy szczęścia”, „Lęk” czy „Lustro”… – tłumaczy artystka.
Oczywiście ma swoich mistrzów. Jest nim jej pierwszy nauczyciel – Andrzej Desperak. – Cenię i lubię jego malarstwo, on jest w tych obrazach, bo jego sztuka tkwi w moje głowie – stwierdza. Za mistrzów malarstwa uważa Picassa i Salvadore Dali. – To są geniusze malarstwa. Zachwyca mnie ich spojrzenie na całość obrazu, od pomysłu, przez kolor, komponowanie, odniesienia do emocji – stwierdza.
– Kiedyś malarstwo zastępowało fotografię, rejestrując codzienne życie różnych grup społecznych. Dzisiaj patrzymy na malarstwo nieco inaczej. Ma ono oddziaływać na zmysły kolorem, kompozycją, swoim temperamentem. I tak staram się tworzyć. Lubię nasycone barwy, duże kontrasty. Chcę, aby moje obrazy cieszyły ludzi – konkluduje Dagmara Jakubowska-Kaffka.

URSZULA GIŻYŃSKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *