Wystawa prac Wacława Wantucha
Urody kobiety nie da opisać się słowami. Obrazy pełniej wyrażają jej walory. Wacław Wantuch podążył tą drogą. Absolwent krakowskiej ASP 8 lipca w Miejskiej Galerii Sztuki zaprezentował swoje fotografie. Zdjęcia przedstawiają akty kobiece. Ich ekspozycję oglądać można do 7 sierpnia 2011 roku. Wystawionych zostało 65 prac wieńczących dziesięcioletnią działalność artysty.
Kobiety ukazane są w artystycznych pozach. Jak zdradził artysta w rolę modelek wcieliły się głównie tancerki i baletnice. Dzięki czemu każdy uwieczniony na fotografii ruch jest niezwykle precyzyjny. – Jestem leniwy. Chcę, aby panie same kreowały pozy. Nie jest to takie proste, ale dzięki ich kombinacjom osiągam dobre efekty. Rzadko współpracuję z profesjonalnymi modelkami – komentuje Wantuch.
Obrazy są czarno-białe. Autor balansuje pomiędzy rożnymi odcieniami szarości sprawiając wrażenie lekkości i naturalności przekazu. Jednocześnie rzucając blask na eksponowane detale. – Fotografie powstawały w studio w warunkach światła sztucznego – dodaje.
Podkreślając przesadne cechy kobiecości Wantuch emanuje ich seksualnością i pięknem. Na gładkich ciałach modelek dostrzegamy każdy ich detal. Widząc dokładnie zarysowane mieszki włosowe wręcz doznajemy ich dotyku na swojej skórze. – Ta wystawa jest zamknięciem 10 lat pracy nad trzema dyplomami. W ciągu tego czasu bardzo zmieniła się technika. Zdjęcia początkowo robione były przez niedoskonałe aparaty cyfrowe, a później już profesjonalnymi lustrzankami, które dostrzegą najmniejszy szczegół – mówi artysta.
Kobiety spoglądające ze ścian galerii stają się dla nas tak samo bliskie jak nasze matki czy żony. Odczuwamy ich obecność. Wyrazisty przekaz połączony został ze spokojnym tłem. Tworzy to doskonałą kompozycję. Nasz wzrok skupia się na kobiecym ciele, które pełne jest delikatności. Ciała modelek ukazane są od strony kształtu. Przypominają wręcz bryły geometryczne. Są wyrzeźbione przez wyobraźnię artysty.
SANDRA SZWEDZIŃSKA