Wczoraj świeciło słońce, dzisiaj pada deszcz. Nadciąga wyż, albo niż, a nasze ciało jak najczulszy barometr, odczuwa każdą zmianę aury.
Boli głowa, w środku dnia chce się spać, albo wszystko nas drażni. Witajcie zatem w klubie meteoropatów, i to dość licznym, bo, jak informują lekarze, na tę przypadłość cierpi co trzeci Polak. Szczególnie trudno jest jesienią, zimą i wiosną, gdy szybko zmienia się pogoda i przechodzą fronty atmosferyczne. Zdrowy człowiek “dostraja się” do warunków atmosferycznych: temperatury, stopnia wilgotności powietrza i ciśnienia. Organizm meteoropaty nie radzi sobie z nagłymi zmianami i przestaje sprawnie funkcjonować.
Wrażliwi cierpią bardziej
– Nawet, gdy osoby wrażliwe mają dobre wyniki badań kontrolnych, mogą odczuwać duszności i zawroty głowy, charakterystyczne dla sercowców czy astmatyków. Ale najbardziej męczy ich zmiana nastrojów: raz są przygnębieni, innym razem nadmiernie pobudliwi. Nasilają się dolegliwości towarzyszące chorobom reumatodialnym, chorobom krążenia i układu pokarmowego. Intensywność objawów zależy od wieku, płci, stanu fizycznego i psychicznego organizmu, a przede wszystkim od indywidualnej wrażliwości układu nerwowego – mówi Paweł Warchulski, doktor medycyny ogólnej z Przychodni Lekarskiej w Radomsku.
Przyczyny meteoropatii nie są znane. Wiadomo jednak, że znacznie więcej meteoropatów mieszka w miastach niż na wsi. Dlatego przypuszcza się, że utrata odporności na zmienność aury związana jest z zanieczyszczeniem powietrza i przebywaniem w zamkniętych pomieszczeniach. Nie bez znaczenia jest też płeć. Szacuje się, że ok. 75 procent meteoropatów to kobiety.
Na wszystkich frontach
Istnieją dwa rodzaje meteoropatów. Większość przeczuwa nadchodzący wyż lub niż. Pozostali źle się czują, zarówno jeśli przez cały tydzień pada deszcz, jak i wtedy gdy świeci słońce i jest bardzo wysokie ciśnienie. – Do najczęstszych dolegliwości, związanych ze zmianą aury należą: spadek ciśnienia atmosferycznego, migrena, bóle głowy, mięśni, stawów, czasem ataki duszności, zmęczenie oraz zniechęcenie -mówi dr Warchulski. Zimą, kiedy występuje wyż ( jest mroźno i sucho): wzrasta ciśnienie krwi, następuje nadprodukcja noradrenaliny – hormonu stresu. Może to wywołać kolkę wątrobową, nerkową czy bóle pęcherzyka żółciowego.
Brońmy się
Meteoropaci powinni uważnie śledzić prognozy pogody. Mogą wtedy przewidzieć swoje dolegliwości i im zapobiec, np. łykając tabletkę przeciwbólową. Choć najlepiej jest przez kilka dni przyjmować preparaty ziołowe. Najskuteczniejsze są te, które zawierają ziele melisy, szyszki chmielu i ziele męczennicy cielistej. Niskociśnieniowcy mogą wspierać się kawą lub kroplami podnoszącymi ciśnienie krwi. Nie zaszkodzi też łyk koniaku czy wina.
MK