18 września, już po raz szósty, Cementownia Rudniki zorganizowała “Dni otwarte”. Jest to niewątpliwie duże wydarzenie dla mieszkańców bliższych, jak i dalszych okolic. W imprezie uczestniczyło ponad 4 tys. gości. Dyrekcja firmy przygotowała dla nich liczne atrakcje. Było coś dla ducha – występy zespołów, pokazy skoków ze spadochronów i dla brzucha – przepyszna grochówka i chłodne piwo.
W styczniu 1998 r. cementownię wykupił angielski koncern RMC Group – światowy potentat w branży budowlanej. RMC swoją działalność w Polsce zainicjował 10. lat temu. W ciągu tegoż dziesięciolecia zainwestował 1,5 mld zł. Swoje zakłady posiada także w Szczecinie, Łodzi, Opolu, Warszawie, Chełmnie, Myślenicach.
Cementownia Rudniki pod zarządem RMC przeszła sporą transformację. Z zakładu zanieczyszczającego środowisko stała się firmą o wysokich parametrach proekologicznych. Jeszcze w 1995 r. na ok. 600 tys. ton rocznej produkcji cementu emitowała 1200 ton zanieczyszczeń, dziś po licznych inwestycjach i modernizacjach, na zbliżoną ilościowo produkcję (600 tys. ton klinkieru i 1200 tys. ton cementu żużlowego) jest to zaledwie 27 kg pyłów. W bieżącym roku kwota nakładów na unowocześnienie firmy przekroczyła 215 mln zł. Zakład ma wdrożony zintegrowany systemem zarządzania jakością i legitymuje się opinią dobrego sąsiada. – Nie chcemy się izolować. Wykorzystujemy potencjał ludzki, surowce, musimy więc coś dać w zamian. Nie oszczędzamy na sprawach socjalnych, wspieramy liczne instytucje (Wojewódzki Szpital Zespolony, Towarzystwo Przyjaciół Dzieci, Dom dziecka w Chorzenicach), szkoły (Gimnazjum w Rudnikach, Szkołę Podstawową nr 9 w Częstochowie), kluby sportowe (aeroklub “Lotnik”, Gminy Klub Sportowy “Unia”), programy proekologiczne, prace naukowe i inwestycje sakralne (kościół dla kombatantów w Częstochowie)- mówią prezes Zarządu RMC Polska – Rudiger Kuhnem i dyrektor Cementowni Rudniki – Aleksander Miącz.
Dziś w cementowni pracuje 213 osób, a ponad sto w spółkach kooperujących. Poczynania dyrekcji zgodnie akceptują i związkowcy, i władze gminy. – To szczęście mieć w gminie zakład tak przyjazny i rozumiejący potrzeby społeczne – stwierdził wójt gminy Rudniki Waldemar Chmielarz. “To, co otwarte, jest piękne” – takimi oto słowami, sięgając do złotych myśli Nietzschego, podsumował działalność firmy ksiądz kapelan …..Rospondek, który również skorzystał z zaproszenia na “Dni otwarte”. Rzadko UG
Eugeniusz Piętak – mechanik
Pamiętamy czas, kiedy w całej okolicy pył zbierał się na parę centymetrów. Dziś wszystko się zmieniło, w zasadzie nie odczuwa się, że jest tu zakład produkujący cement i beton.
Rafał Brączek – emeryt
Nie ma co porównywać obecnych czasów z dawnymi. Wszystko się zmieniło. Wprawdzie pracuje mniej osób, ale ważne że zakład funkcjonuje, i z tego co wiem, umie zadbać o swoich ludzi.
Ryszard Tkaczyk – emeryt, były pracownik Cementowni
Poprawiły się tu nie tylko warunki pracy, ale i stan zapylenia. Dzisiaj pyłu po prostu już nie ma. Okolica jest zielona, można wreszcie swobodnie oddychać.
UG