TELEFON DO „GAZETY CZĘSTOCHOWSKIEJ” / „100 procent więcej zapłacę za śmieci, choć tygodniowo wyrzucam do kontenera dwie reklamówki odpadów”


– Zużywam sporo wody około 12 metrów sześciennych wody na miesiąc. Może to dużo, ale za uczciwie płacę. Ale dlaczego, skoro produkuję mało śmieci, dosłownie dwie reklamówki na tydzień, muszę teraz płacić jak za rodzinę trzyosobową. Mówi mi, że o tym zdecydowali radni. Zatem którzy to radni wprowadzili tak irracjonalną i niesprawiedliwą uchwałę? – denerwuje się częstochowianka Urszula, która zadzwoniła do naszej Redakcji.

 

 

 

Jak nam zdradziła właśnie otrzymała zawiadomienie, że od stycznia 2021 roku za odbiór odpadów komunalnych zamiast 58 zł będzie musiała uiszczać 110 zł miesięcznie, czyli prawie 100 procent więcej. – To żywa niesprawiedliwość, wygląda na to, że będę płacić za jakiegoś brudasa, który rzadko się myje, ale śmieci produkuje w nadmiarze. Chciałam się dowiedzieć według jakich kryteriów wylicza się tę stawkę, ale w magistracie albo odsyłano mnie od Sasa do lasa, albo nie odbierano telefonów. Pozostaję więc z dylematem, czy alarmować jakieś ogólnopolskie media, bo to co stało się w Częstochowie jest oburzające – dodaje pani Urszula.

To nie odosobniony przypadek. Podobnych telefonów otrzymaliśmy kilkanaście. Wszyscy zgłaszają znaczący wzrost opłat za śmieci. Alarmują też radnych. – Mój telefon się urywa, ludzie – zbulwersowani i rozzłoszczeni – dzwonią lawinowo. Ale cóż, my radni PiS, możemy zrobić, kiedy jesteśmy w mniejszości i rządząca koalicja SLD-PO-Wspólnie dla Częstochowy torpeduje nasze wnioski i propozycje. Nie liczy się dla nich racjonalność i dobro mieszkańców, tylko bezsensowna walka polityczna i uparte postawienie na swoim – mówi radny PiS Piotr Wrona. To on zgłosił uchwałę do Regionalnej Izby Obrachunkowej, aby zbadała zasadność podjętej uchwały. RIO jednak pozostawiło ją – jak to określono – „w obrocie prawnym”.

 

Jak w obliczu takich głosów wybrzmiewa lansowanie władz Częstochowy wizerunku samorządu społecznie odpowiedzialnego. Właśnie prezydent Krzysztof Matyjaszczyk pochwalił się, że „Częstochowa zdobyła certyfikat w prestiżowym ogólnopolskim konkursie Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej Znak Jakości Ekonomii Społecznej i Solidarnej 2020. Ciekawe, jakie kryteria zdecydowały o tym wyróżnieniu.

 

Podziel się:

5 komentarzy

  • Barbara Nowak pisze:

    To co się wydarzyło w temacie powiązania zużycia wody ze śmieciami jest karygodne. Już słyszę opinie : Mycie osobiste co 2 dni, spłukiwanie w w.c 1 raz na dobę ….. itd Zarośniemy w brudzie i śmierdzieć będzie nie tylko od osób ( a co będzie latem?) ale i w mieszkaniach gdzie pojawi się robactwo.
    Jako osoba samotna i w starszym wieku będąca “pedantką” ale bez przesady zużywam 6 m sześc. wody na m-c : wyrzucam 1 worek śmieci + ew. butelki kartoniki po jogurtach, śmietanie itd, do odpowiednich “dzwonów” i ja mam jeszcze raz tyle płacić za śmieci co dotąd???? Ludzie nie dajmy się oszukiwać cwaniakom i bezmyślnym możdżkom zasiadającym w radzie miasta i pobierającym oprócz diet , udziały we wszystkich możliwych spółkach których stać na tak absurdalne decyzje!!

    Odpowiedz
  • Zbigniew+Witczak pisze:

    Można wnioskować, że radni bloku rządzącego: SLD-PO zużywają 3 m3 wody rocznie. Czyli jak można ich nazwać?

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *