Od parafii do parafii w byłym województwie (206)
Parafia w Parzymiechach powstała w 1459 r., lecz gotycki kościół istniał już na przełomie XIV i XV w. W 2. połowie XVI w. powstaje w nim centrum kalwinizmu (z inicjatywy Krzysztofa Kobylińskiego). Sto lat później odzyskany kościół został wyremontowany, lecz w czasie zaborów ponownie jest zaniedbany. Dopiero w 1875 r. przechodzi solidny remont, a nowi dziedzice – Potoccy pomagają dobudować wieżę z chórem. W latach 1934-35 proboszcz Bonawentura Metler modernizuje kościół, a jako znany astronom zakłada na wieży obserwatorium z nowoczesnym teleskopem (przesuwanym na szynach). W czasie wojny kościół zostaje przez Niemców zamknięty i dopiero w 1984 r. ponownie, solidnie odnowiony. Na zewnątrz kościoła dwie tablice: pierwsza poświęcona zamordowanym na początku wojny proboszczowi, wikaremu i organiście (wspomnianym już w poprzednim odcinku) i druga poświęcona żołnierzom Armii Krajowej i ich świetnemu dowódcy Alfonsowi Olejnikowi. Urodzony w 1921 r. bierze czynny udział w Kampanii Wrześniowej, jako Podoficerskiej Szkoły Piechoty w Śremie (na zdjęciu). W czasie wojny zdaje konspiracyjnie maturę, a następnie kończy podchorążówkę i walczy w Brygadzie Świętokrzyskiej AK. Już jako partyzant o pseudonimie „Kmicic” styka się ze Stanisławem Sojczyńskim znanym jako „Warszyc”, który po wojnie tworzy w naszym Regionie Konspiracyjne Wojsko Polskie (jego sylwetka będzie wspomniana w jednym z dalszych odcinków). Olejnik już jako „Babinicz” dowodzi jednym z oddziałów KWP. Mimo iż we wrześniu 1946 r. rozwiązał już swój oddział, zostaje rozpoznany, aresztowany i zamordowany przez UB na początku 1947 r. Jeden z bohaterów czasów II w. św. nie ma swojej mogiły, a jedynie tablice na ścianach kościołów w Parzymiechach i Skomlinie k. Wielunia (gdzie się urodził) upamiętniają jego postać.
Najdalej na wschód wysuniętą parafią w dekanacie krzepickim jest Lindów. Placówkę tą bp Stefan Bareła mógł ustanowić dopiero w 1980 r. – choć myślał o tym już bp Stanisław Kubina (w okresie międzywojennym). Najpierw na przeszkodzie stanął wybuch wojny, a następnie bezwzględne szykanowanie Kościoła w latach PRL-u. Mimo to już w 50. latach odprawiano w Lindowie nielegalne nabożeństwa świąteczne w prywatnym pomieszczeniu. Dopiero na początku lat 70. bp Bareła deleguje do Lindowa wikarego z parafii w Dankowie (do której Lindów należał). Ks. Zygmunt Sroka zamieszkuje w prywatnym domu, by pół roku później wykupić w tajemnicy budynek z posesją. W marcu 1972 r. dom ten jest już przystosowany do odprawiania liturgii, oraz prowadzenia zajęć katechetycznych. Teraz księdza Srokę a także mieszkańców Lindowa spotykają liczne represje. Przez siedem lat przyszły proboszcz nie otrzymuje zameldowania w Lindowie. Jednak we wrześniu 1980 r., czyli w czasie zrywu robotniczej Solidarności, powstaje wreszcie parafia. Po wybudowaniu nowej plebanii (w 1982 r.) można było budynek z dotychczasowym mieszkaniem proboszcza oraz salą katechetyczną zamienić na obszerną kaplicę. Wreszcie w latach 1996 -98 powstaje w Lindowie nowa, bardzo udana architektonicznie świątynia.
Andrzej Siwiński