2 września w “Zagrodzie Włościańskiej” i Galerii “ART FOTO” Regionalnego Ośrodka Kultury otwarto wystawy Zdzisława Purchały, w ramach VI Dni Europejskiej Kultury Ludowej
Artysta urodził się w 1945 roku w Kossowie w województwie świętokrzyskim, gdzie do dziś mieszka. Od dzieciństwa pasjonował się struganiem drewna ostrym kozikiem, ale jako rzeźbiarz został odkryty dopiero w 1970 roku, kiedy po raz pierwszy zaprezentowano wystawę jego prac we Włoszczowej. W 1974 przyjęto go do Stowarzyszenia Twórców Ludowych. Do chwili obecnej Purchała ma na swym koncie niezliczoną ilość ekspozycji swej twórczości. Jego prace znajdują się też w zbiorach muzealnych Białegostoku, Szydłowca, Kielc, Radomia, Warszawy, Gorzowa Wielkopolskiego, a także Muzeum Częstochowskiego.
Purchała jest “człowiekiem renesansu” – wszechstronnie utalentowanym rzeźbiarzem, ale przede wszystkim artystą-malarzem. Pasjonuje go malarstwo sztalugowe i na szkle, które wymaga dużego nakładu pracy, zaangażowania i twórczej wyobraźni. Ponadto artysta z Kossowa jest autorem kilku tomików poezji, pisze opowiadania, fraszki, ilustruje baśnie i bajki dla dzieci. Purchała otrzymał wiele nagród, między innymi: Nagrodę im. Oskara Kolberga w 2001 roku, dwukrotnie Nagrodę Wojewody Częstochowskiego – w 1980 i 1995 roku, odznaczono go Srebrnym i Złotym Krzyżem Zasługi, a w 1999 roku Minister Kultury przyznał mu stypendium twórcze.
W tym roku artysta obchodzi 35-lecie pracy twórczej, dlatego w Częstochowie zorganizowano aż dwie wystawy: w Galerii “ART FOTO” ROK-u i w “Zagrodzie Włościańskiej”. W “ART FOTO” zgromadzono prace malarskie na szkle, które mistrz wykonał w ostatnich kilku miesiącach. Purchała w jaskrawych barwach ukazuje w nich ludowe obrzędy, tradycje, portrety Świętej Rodziny, świętych, sceny biblijne. Artysta uprawia sztukę radosną, pełną optymizmu, tchnącą wiarą w człowieka, ale jednocześnie satyryczną i autoironiczną. W świecie Purchały święci schodzą z niebios do wiejskich chat, na kwieciste łąki i chłopskie podwórza, a Bóg to nie surowy i niedostępny sędzia, ale dobrotliwy pasterz, zatroskany losem swych “owieczek”.
W “Zagrodzie Włościańskiej” do obejrzenia wystawy Zdzisława Purchały zachęcał sam dyrektor Muzeum Częstochowskiego – Janusz Jadczyk. Tu ekspozycję przygotowano ze zbiorów muzealnych “MCz”, a część prac wypożyczono z Wojewódzkiego Domu Kultury w Kielcach. W “Zagrodzie…” “pierwsze skrzypce grają” rzeźby artysty z lat 1980-2005, a w tle towarzyszą im: malarstwo sztalugowe i na szkle. Sale wystawowe podzielono tematycznie, pierwszą poświęcono wsi, w drugiej prezentowana jest wizja biblijnego wątku Adama i Ewy, a w trzeciej pokazano prace o tematyce pasyjnej i Bożego Narodzenia. Warto wspomnieć, że w każdej sali umieszczono fragmenty poezji Purchały nawiązujące do prezentowanych wątków twórczych, a na szczególną uwagę zasługuje zabawny, autoironiczny tekst “Był sobie leń”.
Skromny i cichy artysta podczas wernisażu w Galerii “ART FOTO” miał też swoje “5 minut”. – Z moich obserwacji wynika, że coraz mniej osób odwiedza wystawy twórców ludowych. Miejmy nadzieję, że ta ekspozycja to zmieni – mówił do zebranych. Na wystawę artysty przybyli delegaci z regionu Marche we Włoszech, w tym między innymi Maurizio Cesarini – Przewodniczący Rady Gminy Ancona.
Obie prezentacje można oglądać do 30 września 2005 roku.
ANNA WOJTYSIAK