czyli doli i niedoli AZS-u
Po złej serii meczów w lidze oraz fatalnej porażce w dwumeczu czwartej rundy Pucharu Polski z Jastrzębskim Węglem, Tytan AZS Częstochowa w końcu odbił się od dna. W europejskich rozgrywkach Challenge Cup Częstochowianie pokonali portugalski Fonte Bastardo Azorem. Aby tego dokonać biało-zieloni musieli odbyć daleką podróż na Azory, gdzie po bardzo dobrym meczu AZS pokonał miejscowy zespół 3:0 (25:22; 25:22; 27:25). W pierwszym secie tego meczu w ofensywie byli gospodarze, jednak w pewnym momencie szale się odwróciły. Częstochowscy zawodnicy ze stanu 11:14 odrobili punkty i wygrali seta. W kolejnych partiach Portugalczycy nie mieli już nic do powiedzenia. Prym na parkiecie wiedli Polacy.
Po spotkaniu w Portugalii częstochowianie musieli wrócić do gry na polskich parkietach. Do meczu z AZS UWM Olsztyn Akademicy przystąpili w najsilniejszym składzie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:1 (25:21, 25:16, 24:26; 25:14), a biało-zieloni odskoczyli od strefy w dolnej części tabeli.
Pierwszy set był jeszcze trochę nerwowy. Z obu stron toczyła się tzw. przeplatanka, raz jedni raz drudzy wychodzili na prowadzenie. Po pierwszej przerwie technicznej znaczną przewagę zdobyli Olsztynianie. Wtedy trener Kardos dokonał zmiany. Wprowadził Miłosza Hebdę w miejsce Gierczyńskiego. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, a pierwszy set zakończył się zwycięstwem częstochowian 25:21. Drugi od początku toczył się pod dyktando naszych siatkarzy, którzy prowadzili 8:3, 16:9 i zakończył się wynikiem 25:16. W secie trzecim, podobnie jak w poprzedniej partii, w grze górowali nasi siatkarze. Przy drugiej przerwie technicznej prowadzili siedmioma punktami, jednak wtedy coś się w grze załamało. Olsztynianie zaczęli ryzykować w zagrywce, doprowadzając do stanu 20:17, a następnie 22:22. Ostatecznie set zakończył się wynikiem 26:24 dla olsztynian. Czwarta partia, to na początku zadyszka obu zespołów. Do pierwszej przerwy technicznej nikt nie potrafił wyjść na prowadzenie na więcej niż jeden punkt. Po przerwie biało-zieloni odskoczyli olsztynianom na trzy punkty. Na drugiej przerwie technicznej Tytan prowadził już 16:10. Ostatecznie set skończył się wynikiem 25:14, a mecz 3:1. W następnej kolejce AZS Częstochowa zagra z Fartem Kielce.
PM&MP