W czwartek (26 września) podczas XVII zwyczajnej Sesji Rady Miasta Częstochowy, radni procedowali projekt uchwały w sprawie Apelu do Arcybiskupa Metropolity Częstochowskiego Wacława Depo o przekazanie rekompensaty finansowej dla miasta Częstochowy za obsługę systemu gospodarowania odpadami komunalnymi w okresie sezonu pielgrzymkowego.
Temat, choć niejednokrotnie już poruszany w poprzednich kadencjach, tym razem zapewne nieprzypadkowo powrócił tuż przed wyborami. Walka o częstochowski lewicowy elektorat wciąż przecież trwa. I rzeczywiście, pomysł SLD okazał się kością niezgody pomiędzy koalicjantami. Po raz pierwszy w historii tej kadencji Rady Miasta, większość radnych KO nie poparła pomysłu kolegów z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Wyłamała się jednak radna Jolanta Urbańska, której nielojalność wobec własnego klubu przysłużyła się konkurentom politycznym.
Radni Klubu Prawa i Sprawiedliwości byli jednomyślni i zdecydowanie wyrazili sprzeciw wobec tej inicjatywy. Udowodniono projektodawcy, że projekt uchwały, ze względu na błędy i braki formalne, nie powinien w ogóle znaleźć się w porządku obrad. Przewodniczący Zdzisław Wolski nie zdecydował się jednak na wykreślenie punktu i dopuścił do głosowania, co z punktu widzenia prawa, jest niedopuszczalne.
Propozycja młodego radnego spotkała się z falą krytyki. Wśród wielu racjonalnych i merytorycznych argumentów, pojawiły się między innymi zastrzeżenia co do podstaw prawnych pobierania wspomnianych opłat oraz braku możliwości egzekwowania ich od pielgrzymów. Radny nie odpowiedział na pytanie, na jakiej podstawie zamierza dokonywać rozróżnienia pomiędzy pielgrzymami, turystami a mieszkańcami miasta, którzy także uczestniczą w modlitewnym życiu Jasnej Góry. Nie określił również w oparciu o jakie wyliczenia określana miałaby być wysokość rekompensaty.
Podczas dyskusji, radni Prawa i Sprawiedliwości wskazywali na liczne korzyści wynikające z obecności pielgrzymów w naszym mieście. Poza wieloma miejscami pracy tworzonymi na potrzeby obsługi ruchu pielgrzymkowego należy także zwrócić uwagę na zwiększanie obrotów w punktach handlowo – usługowych, miejscach noclegowych czy rozwiniętą działalność produkcyjną (np. dewocjonalia, pamiątki). Wskazywano jak ważną rolę promocyjną dla Częstochowy odgrywa Jasna Góra. Miasto każdego roku przeznacza ogromne kwoty na działalność promocyjną, tymczasem na całym świecie kojarzeni jesteśmy właśnie dzięki wizerunkowi Czarnej Madonny. Radni prawicy zwrócili uwagę na problem jakim jest brak interesującej oferty dla pątników, którzy mogliby spędzać więcej czasu na poznawaniu Częstochowy, co stanowiłoby obopólną korzyść.
Wielokrotnie podkreślano, że inicjatywa SLD prawdopodobnie bardzo zaszkodzi wizerunkowi miasta oraz Częstochowian, którzy mogą być postrzegani jako niegościnni, nieprzychylni i małostkowi. Na zasadzie analogii tłumaczono lewicowym radnym, że zapraszając do domu gości, nie wypada żądać od nich partycypowania w kosztach środków czystości lub worków na śmieci. Taka postawa świadczy bowiem o zaściankowości i zupełnej ignorancji wobec światowych standardów. Próba przerzucania na pielgrzymów odpowiedzialności za problemy z gospodarowaniem odpadami, stawia w bardzo niekorzystnym świetle władze Częstochowy, które wchodzą w ten sposób w rolę żebraka.
Pomimo miażdżącej krytyki ze strony Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości oraz wbrew prawu, głosami radnych SLD i radnej Jolanty Urbańskiej, uchwała została przyjęta. Być może pośpiech i determinacja w tej sprawie, spowodowane były wizytą szefa sztabu Lewicy, który chętnie pozował dziś do zdjęć z tekturową złotówką na tle Jasnej Góry. Do wyborów pozostało na szczęście już niewiele czasu, trzeba zatem mieć nadzieję, że polityczna hucpa stworzona przez SLD na potrzeby kampanii wkrótce odejdzie w zapomnienie, a Częstochowa nie będzie musiała być narażona na śmieszność i kompromitację. Należy pamiętać, że tytuł duchowej stolicy Polski jest naszym przywilejem, dumą, ale jednocześnie odpowiedzialnością.
RADNA PIS KATARZYNA JASTRZĘBSKA