W 5-ciu ostatnich odcinkach tego cyklu przedstawiłem miejsca, gdzie można natrafić na “ślady” ofiar sowieckiej akcji wymordowania polskich jeńców wojennych. Na zakończenie tej sekwencji trzeba jeszcze wymienić Kruszynę. Tutaj, na bramie miejscowego cmentarza, mamy mosiężną tablicę poświęconą wszystkim mieszkańcom tej parafii i gminy, którzy stracili życie z ręki wojennych okupantów (ponad 1000 osób). Wśród nich są dwa nazwiska oficerów, pozbawionych życia w Katyniu. Są to: porucznik Stanisław Bieńkowski i kapitan Ignacy Marszałek.
Niestety również tych nazwisk nie umieszczono na tablicach Pomnika Katyńskiego w Częstochowie (główna aleja cmentarza Kule). Podobnie brakuje na tym pomniku 12 nazwisk spośród 23 nauczycieli (oficerów rezerwy), których uhonorowano szkolnymi tablicami katyńskimi pod koniec istnienia województwa częstochowskiego. Wśród nich 5-ciu pracowało przed wojną w Częstochowie i są to: ppor. Stanisław Spytkowski (Liceum im. R.
Traugutta), ppor. Marian Pawełczyk (szkoła podstawowa nr 20), sierżant Walenty Ziętal (szkoła podstawowa nr 18), ppor. Lech Smólski (dyrektor Liceum Kupieckiego) i por. Henryk Wódkiewicz (kierownik szkoły w Liszce Górnej). Ostatecznie więc spis nazwisk umieszczony na Pomniku Katyńskim powinien zawierać już co najmniej 183 nazwiska – zamiast dotychczasowych 149. Piszę “co najmniej”, bowiem ciąglę odnajduję nowe ślady, jak np. na cmentarnych grobach rodzinnych. Tak jest w Truskolasach, gdzie na mogile małżeństwa Wróblów jest inskrypcja poświęcona ich synowi Piotrowi, który jako 37-letni oficer zginął w Katyniu (zdj. 1). Podobnie na cmentarzu św. Rocha w Częstochowie, gdzie znalazłem mogiłę z symboliczną tablicą, upamiętniającą porucznika Adolfa Tryumpfa, który w roku 1940 zginął w Starobielsku (zdj. 2). Cdn.
ANDRZEJ SIWIŃSKI