W dniu obrad Rady Miasta pracownicy Domu Pomocy Społecznej przy ulicy Kontkiewicza 2 w Częstochowie będą kontynuować swój protest w Urzędzie Miasta. Protestujący walczą o podwyżki w wysokości 250 złotych obiecane przez dyrekcję oraz prezydenta Matyjaszczyka. Są zdeterminowani, by protestować aż do skutku.
Akcję protestacyjną zorganizował NSZZ Regionu Częstochowskiego.5 dni trwał strajk w Domu Pomocy.7 listopada strajkujący podjęli decyzję o zawieszeniu strajku czynnego w zakładzie i przeniesieniu protestu do Urzędu Miasta, w którym pracuje prezydent Matyjaszczyk. Protest będą kontynuować w dniu obrad Rady Miasta, 16 listopada o godz. 9.00. Pracownicy chcą zainteresować radnych problemem niskich wynagrodzeń w DPS.
We wrześniu urząd miasta poinformował dyrekcję DPS, że może przygotowywać się do wypłacenia pracownikom podwyżek wysokości 250 złotych. Choć to niewysoka kwota, dla pracowników DPS stanowiłaby ogromną różnicę. Ponad połowa personelu zarabia poniżej 2 tys. złotych miesięcznie. W październiku prezydent Częstochowy zmienił zdanie. Okazało się, że obiecana podwyżka będzie wynosić o sto złotych mniej.
Załoga częstochowskiego DPS ma pod opieką ponad 200 mieszkańców. Praca z chorymi i niesamodzielnymi osobami wymaga specjalistycznego przygotowania, jest szczególnie trudna i obciążająca psychicznie. Średnie wynagrodzenie w ośrodku wynosi obecnie zaledwie 2100 złotych.
r