RUGBY
Po ciekawym meczu, w którym wynik w drugiej połowie zmieniał się z minuty na minutę nasi zawodnicy ulegli drugiej drużynie AZS AWF Warszawa 19:26
Mecz, który rozpoczął się dokładnie o tej samej porze co pojedynek Polaków z Czechami rozgrywany tego samego dnia w Pradze, przebiegał w doskonałych warunkach atmosferycznych, w blasku słońcu i niezbyt wysokiej temperaturze powietrza. W tych warunkach obie drużyny starały się dużo grać ręką i wykorzystywać formacje tyłów.
Walka toczyła się do ostatniej minuty, a nasi zawodnicy, podobnie jak w ostatnim meczu z BBRC Łódź nie traci wiary i zapału do gry. Opłaciło się, bo w ostatniej akcji meczu, po indywidualnej zagrywce – krótkim przekopie piłki nad obroną warszawian – przyłożenie zdobył Mateusz Nowak ustalając wynik spotkania na 26:19.
Spotkanie z młodą drużyną AZS AWF Warszawa był kolejnym cennym sparingiem. Na boisku nie brakowało błędów w wykonaniu obu młodych ekip, które szkoleniowcom wskażą elementy wymagające poprawy. – Przed meczem, poza walką o zwycięstwo, wyznaczyliśmy sobie trzy sportowo-taktyczne cele i moje pierwsze wrażenie jest takie, że w dużej mierze udało nam się je zrealizować. Ostatecznie ocenimy to po analizę video, ale zawodnicy stopniowo zaczynają rozumieć nasz system gry i adaptują się do niego, nawet jeśli czasem zabraknie im technicznych środków do ich realizacji – mówi na gorąco po meczu Mateusz Nowak. Poza czysto sportowymi korzyściami, spotkanie przyniósło naszej drużynie ważną lekcję dotyczącą umiejętności godzenia się z decyzjami sędziego bez względu na ich słuszność. – To jest kolejna rzecz, której musimy się nauczyć w drodze do gry w 1 lidze – podsumował trener.
AZS AWF Warszawa – Rugby Club Częstochowa 26:19 (0:7)
RCC: ólak, Balsam, Sterna (Sosnowski), Fikus (Weżgowiec), Skibiński, Biernat, Skowron, Nowak – Szkopiak – Mitek – Ociepa, Gnych, Rokosz, Konefał, Masalski
Punkty dla RCC: Rokosz 5 (1P), Sosnowski 5 (1P), Nowak 5 (1P), Królak 4 (2Pd)
PAWEŁ MIELCZAREK